Jak na razie, wartość polskiego eksportu na ten rynek jest niska - za pierwszych 8 miesięcy roku wynosi 466 mln zł. Jednak według analiz Akcenty prowadzącej międzynarodowe rozliczenia walutowe przedsiębiorstw, może szybko się zwiększyć. – Wzrosty w ostatnich okresach sięgają 40-50 proc. rok do roku. Warto inwestować w budowanie pozycji w tym kraju właśnie teraz i przynajmniej spróbować wyprzedzić unijną konkurencję – mówi Radosław Jarema, szef Akcenty w Polsce.
Szansę wzrostu daje m.in. zapowiedziane na jesień podpisanie umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Wietnamem. Zwiększona konkurencja o ten rynek wśród krajów unijnych jest więc tylko kwestią czasu. Ministerstwo Gospodarki już wcześniej uznało Wietnam za rynek perspektywiczny dla polskiego eksportu. Został on wpisany do rządowego programu wsparcia „Aktywizacja Eksportu na wybranych rynkach". Mogli z niego skorzystać polscy eksporterzy żywności i kilku innych wybranych branż. W tym roku udało się podpisać z Wietnamczykami porozumienie otwierające zbyt dla polskich jabłek. Pierwsze dostawy mają pojawić się u wietnamskiego odbiorcy jeszcze w listopadzie. - To sukces biorąc pod uwagę, że procedura zajęła rok i jesteśmy prócz Francji jedynym unijnym państwem mogącym wysyłać tam jabłka. Nadal jest jednak jeszcze wiele do zrobienia – podkreśla Jarema.
Na razie sprzedajemy do Wietnamu głównie produkty mleczne, w tym mleko w proszku i serwatkę oraz filety rybne, a także leki i środki farmaceutyczne. Jednak na kontrakty w Wietnamie mógłby liczyć sektor stoczniowy, oferujący specjalistyczne jednostki ratowniczo-rozpoznawcze. Wietnam jest także zainteresowany inwestycjami w ekologię, budownictwo i transport, współpracą powinny być także zainteresowane firmy z sektora IT. Wietnamczycy rozpoczęli właśnie proces modernizacji i cyfryzacji sektora publicznego: administracji, policji, służby zdrowia itd., a niektóre polskie spółki już rozpoczęły rozmowy w sprawie dostarczania systemów informatycznych.
Dla polskich firm ważne ma być przyjazne nastawienie Wietnamczyków. Wielu z nich ukończyło w Polsce studia i teraz zajmuje wysokie stanowiska w instytucjach państwowych i biznesie. Dzięki temu polscy przedsiębiorcy mogą liczyć w Wietnamie nie tylko na szybsze znalezienie partnerów handlowych ale także na ułatwienia w kontaktach z tamtejszą administracją.
Według Akcenty, Wietnam jest obok Indonezji i Malezji jednym z bardziej perspektywicznych kierunków dla handlu w Azji. Kraj ten należy do Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) i korzysta z jego strefy wolnego handlu. Rozwijanie tam eksportu pomogłoby rekompensować spadki sprzedaży na obecnie mocno ryzykownych rynkach wschodnich i bardzo konkurencyjnym rynku unijnym.