Reklama

Edukacja kluczowa, by zostać miliarderem?

Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się polegać na swojej własnej wiedzy i zdolnościach zamiast ukończyć edukację, stanowią niewielką grupę wśród najbogatszych osób na świecie.

Publikacja: 25.02.2016 12:05

Edukacja kluczowa, by zostać miliarderem?

Foto: Bloomberg

Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się polegać na swojej własnej wiedzy i zdolnościach zamiast ukończyć edukację, stanowią niewielką grupę wśród najbogatszych osób na świecie.

Czy aby zostać miliarderem konieczne jest przejście przez wszystkie szczeble edukacji i uzyskanie dyplomu szkoły wyższej, czy lepiej jak najszybciej poświęcić się karierze i rozwojowi start-up'ów na wzór takich wizjonerów, jak Bill Gates czy Mark Zuckerberg? Na to pytanie postanowili znaleźć odpowiedź analitycy brytyjskiej firmy ubezpieczeniowej GoCompare.

Badaniem Billionaires League zostali objęci miliarderzy, którzy znaleźli się na liście 100 najbogatszych osób na świecie według rankingów Forbes na przestrzeniu ostatnich 20 lat. Okazało się, że ludzie sukcesu, którzy wcześnie opuścili studia wyższe bądź w ogóle na nie nie poszli stanowią wbrew pozorom niewielką grupę – zaledwie 24 proc. badanych.

Wśród pozostałych 76 proc. miliarderów posiadających dyplom, 47 proc. ukończyło studia pierwszego stopnia, 23 proc. drugiego, a 6 proc. uzyskało tytuł doktora. Prawdopodobieństwo kontynuacji nauki na uczelniach wyższych przez miliarderów jest więc wyższe od średniej wśród osób dorosłych w Wielkiej Brytanii czy w USA.

Najczęściej wybieranymi kierunkami przez najbogatsze osoby na świecie okazały się nauki powiązane z ekonomią bądź inżynierią. Znacznie więcej przyszłych miliarderów uczyło się przedmiotów ścisłych niż humanistycznych.

Reklama
Reklama

Większość miliarderów uczęszczała do elitarnych uczelni zamiast do lokalnych szkół wyższych. Największą popularnością od wielu lat cieszy się Harvard, w szczególności wydział Harvard Business School. Choć i tutaj nie wszyscy zdecydowali się na ukończenie edukacji – Bill Gates opuścił Harvard jeszcze zanim zdążył uzyskać dyplom.

Coraz większą liczbą wpływowych absolwentów z fortuną na koncie mogą się również poszczycić takie uczelnie, jak Stanford University (do którego uczęszczał współtwórca Google, Sergey Brin), czy the Massachusetts Institute of Technology.

Wśród brytyjskich uczelni, najwięcej miliarderów wykształciły London School of Economics, Cambridge oraz Oxford. We Francji na prowadzenie wysuwa się politechnika École, w Niemczech natomiast kampusy uniwersyteckie w mieście Karlsruhe. We Włoszech największą popularność zyskały uczelnie wyższe w Mediolanie, w Szwajcarii zaś w Zurychu.

Średnia wieku 100 najbogatszych osób na świecie wynosi 61 lat, a prawdopodobieństwo, że są w związku małżeńskim jest wyższe od średniej dla dorosłej populacji w Stanach Zjednoczonych.

W ostatnich latach przeprowadzono również serię badań skupiających się na nierówności szans, spowodowanej wysokimi kosztami edukacji wyższej. Okazało się, że proporcja osób, które same wypracowały swoją fortunę do osób, które ją oddziedziczyły zmniejszyła się znacząco w czasie kryzysu finansowego i wynosi obecnie tylko 58 proc. Stan finansowy rodziców pozostaje więc wciąż istotnym czynnikiem, wpływającym na przyszły status społeczny osoby i możliwość ukończenia przez nią uczelni wyższej.

Biznes
Budżet UE na 2 bln euro, Rosja atakuje polską fabrykę, IATA krytykuje Brukselę
Biznes
Wakacje w erze Donalda Trumpa: linie kasują loty do USA
Biznes
Rosyjskie drony uderzyły w fabrykę polskiej firmy. Są ranni
Biznes
Ścięte rekomendacje dla producentów gier. Faworyt inwestorów jest już tylko jeden
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Biznes
Putin ignoruje Trumpa, szansa dla sektora kosmicznego, chipy wracają do Chin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama