– Jesteśmy pierwszą polską spółką, która wprowadzi na rynek szkocką whisky produkowaną w Polsce. Będziemy oferować ją pod marką Jack Strong w wersjach luksusowej i standardowej: trzy- i 12-letniej – mówi „Rzeczpospolitej" Grzegorz Ślak, prezes Akwawitu-Polmos, producenta takich wódek, jak Krakus i Wratislavia.
Decyzja firmy nie dziwi, ponieważ rynek wódki w Polsce się kurczy. Natomiast whisky jest nad Wisłą coraz popularniejsza. W 2015 r. wydaliśmy na nią 1,4 mld zł, o niemal 18 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z danych firmy badawczej Nielsen.
– Zaletą whisky jest to, że marże są na niej większe niż na wódkach – wyjaśnia Grzegorz Ślak. – Co więcej, popyt na nią rośnie w wielu krajach, a my chcemy rozwijać sprzedaż Jacka Stronga nie tylko w Polsce. Mamy już pierwsze zamówienia z Anglii – dodaje.
Większość rynku whisky w Polsce przypada właśnie na szkockie, w tym najpopularniejsze u nas marki: Johnnie Walker z Diageo oraz Ballantine's Finest z Pernod Ricard (właściciel Wyborowej). To właśnie one będą głównymi rywalkami Jacka Stronga.
– Nasza whisky ma potencjał, aby zdobyć sporą część rynku w Polsce. W perspektywie trzech lat może to być nawet 10 proc. w ujęciu wartościowym – uważa szef Akwawitu.