Podczas wtorkowych notowań na GPW kurs akcji Zakładów Chemicznych Police spadał nawet o 12,4 proc., do 21,8 zł. Mocno taniały również walory Grupy Azoty. Chwilami zniżkowały do 66,25 zł, co oznaczało spadek o 8,2 proc.
Powodem wyjątkowo dużej podaży papierów obu firm były informacje o korekcie ubiegłorocznych wyników finansowych dokonanych przez Police. To efekt zawyżenia wartości aktywów firmy zależnej African Investment Group z Senegalu.
– Police powinny w swoich księgach obniżać wartość złoża Lam Lam wraz z naturalną deprecjacją tego złoża opartą na wolumenie wydobytych fosforytów – mówi Tomasz Kasowicz, analityk DM BZ WBK. – Tymczasem nie dość, że tego nie robiły, to aby pozyskiwać surowiec z własnych złóż, będą musiały zabiegać o koncesję wydobywczą na złożu Kebemer oraz zainwestować w nie około 80 mln dol. – dodaje. Przypomina, że kilka lat temu, gdy spółka nabywała afrykańskie złoża, mówiono o zaspokojeniu potrzeb firmy na fosforyty na ok. 50 lat.
Police o zawyżonej wartości aktywów African Investment Group poinformowały w poniedziałek wieczorem. Podały, że podmiot ten zaprzestał produkcji ze złóż Lam Lam już w 2014 r., a ilości wydobytego surowca była znacząco niższa, niż wstępnie szacowano.
Złoże Lam Lam jest jednym z dwóch zakupionych w 2013 r. Jego wartość szacowana była wówczas na 126 mln zł, a wielkość na 1,5 mln ton. Z kolei wartość złoża Kebemer na dzień nabycia wstępnie szacowano na 168 mln zł, a wielkość na 56 mln ton.