Asseco wierzy w start-upy

Do tej pory Asseco Poland ze start-upami się nie kojarzyło. To jednak może się zmienić. Prezes firmy Adam Góral podkreśla, że współpracę z tego typu podmiotami postrzega jako jedną z dróg pozyskiwania innowacyjnych rozwiązań.

Rzeszowska spółka nie żałuje pieniędzy na badania i rozwój. W 2015 r. na ten cel wydała w samej tylko Polsce 136 mln zł.

Medyczne projekty

Modulus to technologiczna firma z Krakowa dostarczająca klientom rozwiązania w zakresie oprogramowania, platform chmurowych oraz usługi z zakresu projektowania tzw. User Interface oraz User Experience. Jej prezes Mikołaj Dunikowski ma nadzieję, że wejście do grupy Asseco Poland pozwoli jej szybciej zrealizować globalne ambicje.

Start-upy są coraz mocniej widoczne w polskim biznesie, nie tylko w IT. Współpracę z nimi nawiązuje chociażby Neuca.

– Inwestycje w start-upy to w naszym przypadku nie tylko plany, ale już zrealizowane inwestycje. Od 2015 r. zaangażowaliśmy się w trzy projekty i wydaliśmy na nie łącznie kilka milionów złotych – mówi Tomasz Józefacki, wiceprezes Neuki. Specjalnie powołany zespół – Neukubator – monitoruje rynek w poszukiwaniu innowacyjnych, ciekawych biznesów, które mogą być synergiczne względem innych obszarów działalności Neuki.

– W kręgu naszego zainteresowania jest szerokie spektrum segmentów rynku medycznego, takich jak telemedycyna, e-commerce oraz IT – wskazuje Józefacki. Z myślą o dalszym inwestowaniu w start-upy firma tworzy program akceleracyjny, za którego koordynację odpowiedzialny jest właśnie Neukubator.

Kwalifikacja projektów do programu ruszy w tym roku.

– Wybrane start-upy będą miały możliwość zaprezentowania swoich projektów przed grupą mentorów z Neuki oraz specjalistami w dziedzinie nowych technologii – mówi wiceprezes Neuki. Nie wyklucza nawiązania bliższej współpracy z najlepszymi z nich. – Pragniemy, aby to właśnie Toruń, gdzie znajduje się centrala naszej grupy, skupiał uwagę medycznych start-upów – podkreśla.

Oporne korporacje

Z kolei w ramach grupy K2 Internet działa K2 Disruptive Lab, zarządzany przez Arkadiusza Skuzę. Pomaga największym koncernom uruchamiać nowatorskie przedsięwzięcia biznesowe. Co korporacjom daje współpraca ze start-upami? – Poznają, jak rozwijają się innowacje, w jaki sposób kontroluje się ryzyko i jak szybko sprawdzić nowatorski koncept w realiach rynku – odpowiada Skuza. Nie kryje, że praca ze start-upami zwykle jest dla korporacji trudna. – Często nie potrafią mierzyć sukcesu start-upów, ponieważ przykładają do nich miary inne niż te, którymi mierzy się ich rozwój – mówi.

Start-upy są szybkie, nie tracą zasobów, alokują je ostrożnie i korzystają z nowoczesnych technologii, często nieakceptowanych przez korporacyjne działy IT. – Korporacje chciałyby na start-upy patrzeć przez pryzmat rachunku zysków i strat, a on tam nie jest ważny w fazie budowania i testowania konceptów czy wstępnej komercjalizacji – twierdzi Skuza.

Nasi rozmówcy podkreślają, że wbrew pozorom wyzwanie nie polega na odkryciu ciekawych start-upów, ale raczej na zweryfikowaniu, czy ich koncepcje faktycznie się sprawdzą.