Szef MON Antoni Macierewicz zapowiedział w poniedziałek w Mielcu, że pierwsze śmigłowce Black Hawk pozwalające na realizację ćwiczeń przez siły specjalne zostaną im dostarczone już w tym roku.
W ubiegłym tygodniu resort rozwoju poinformował, że negocjacje umowy offsetowej z Airbus Helicopters ws. kontraktu na zakup śmigłowców Caracal dla polskiej armii zostały zakończone. Jak podano, kontrahent nie przedstawił oferty offsetowej zabezpieczającej w należyty sposób interes ekonomiczny i bezpieczeństwo państwa polskiego.
Siemoniak, szef MON w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz, ocenił poniedziałkową zapowiedź Macierewicza jako "bezprecedensową".
- Widać od samego początku, że to była jedna, wielka ustawka - powiedział Siemoniak. Według niego, zakończone w zeszłym tygodniu negocjacje ws. Caracali "były prowadzone w złej wierze", bo - według niego - nikt nie uwierzy, że śmigłowce Black Hawk nie zostały już wyprodukowane i nie czekają.
- Mamy więc sytuację, w której producenci i związkowcy dyktują to, co Ministerstwo Obrony Narodowej kupuje. To sytuacja zła i bezprecedensowa - uznał b. szef MON.