Szykuje się rewolucja na rynku ochroniarskim. Poczta Polska (PP) planuje bowiem ekspansję w tym wartym 8 mld zł segmencie usług. Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że w ciągu pięciu lat zamierza odebrać tradycyjnym agencjom ochrony nawet 1/5 rynku.
Poczta Polska chce podbić rynek ochrony w Polsce
– Po przejęciu Konsalnetu przez Chińczyków można spodziewać się, że ta firma będzie tracić zlecenia na monitoring bardziej wrażliwych instytucji, właśnie na rzecz PP – sugeruje Paweł Bilko z Polskiego Stowarzyszenia Pracowników Ochrony (PSPO).
Firmy ochroniarskie nie ukrywają, że obawiają się utraty intratnych kontraktów, zwłaszcza tych państwowych. Zaznaczają jednak, że to one – a nie Poczta – mają niezbędne kompetencje, by działać na rynku ochrony. Pocztowcy jednak przekonują, że to właśnie Straż Pocztowa była prekursorem takich usług w naszym kraju. – Ta państwowa służba ochrony od 1946 r. ochraniała i odbierała utargi w większości państwowych sklepów i banków. Powoli odzyskujemy stracony rynek – mówi nam jeden z menedżerów PP.
Kuszenie etatami
Poczta od grudnia ub.r. ochrania już Ministerstwo Cyfryzacji, od lutego 2017 r. niektóre sądy w woj. warmińsko-mazurskim, a od marca lotnisko Katowice-Pyrzowice. Jej klientem od niedawna jest także PKO BP i Alior Bank. Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że PP rozmawia już z kolejnymi portami lotniczymi w całym kraju, ministerstwami i spółkami Skarbu Państwa. Wszystko wskazuje na to, że ochroniarze PP będą świadczyć również usługi dla PKP (niezależnie od Służby Ochrony Kolei). Oferty skierowane zostaną również m.in. do spedytorów frachtu lotniczego, np. UPS i DHL.