Polska Grupa Zbrojeniowa celuje w Kosmos

Polska Grupa Zbrojeniowa szuka sojuszników do budowy kosmicznych kompetencji. Wspólnie ze spółką Thales Alenia Space Polska i Politechniką Warszawską planują utworzenie Centrum Projektowania Systemów Satelitarnych.

Aktualizacja: 24.05.2017 16:34 Publikacja: 24.05.2017 14:15

Polska Grupa Zbrojeniowa celuje w Kosmos

Foto: materiały prasowe

List intencyjny w sprawie współpracy podpisany w tych dniach przez PGZ z naukowymi i przemysłowymi partnerami ma utorować drogę do utworzenia platformy technologicznej która umożliwi prowadzenie wspólnych prac nad polskimi projektami kosmicznymi. Centrum Projektowania Systemów Satelitarnych (CDF – Concurrent Design Facility), ma być nowoczesnym obiektem wyposażonym w sieć komputerów i urządzeń multimedialnych, umożliwiających zespołowi ekspertów wspólne projektowanie systemów satelitarnych. Zgodnie z koncepcją, działanie Centrum miałoby polegać na interaktywnej, równoległej pracy ekspertów reprezentujących różne dziedziny (jak np. satelitarne systemy pokładowe czy trajektoria lotu), którzy przy użyciu specjalistycznego oprogramowania będą mogli prezentować symulacje projektów a potem wspólnie wybierać optymalne rozwiązania. Do zadań CDF będzie należała centralizacja zarządzania projektami, wsparcie pracy zespołowej i zwiększenie efektywności projektów.

Satelitarne ambicje

– Nasza zbrojeniowa firma staje się naturalnym liderem w rozwoju technologii kosmicznych w Polsce. Podpisanie listu intencyjnego jest zapowiedzią zintegrowanego działania środowisk naukowego i przemysłowego aby budować nowe kompetencje PGZ i wykorzystanie ich przy rozwijaniu w produktów zwiększających bezpieczeństwo państwa i budujących wartość przedsiębiorstwa – podkreśla wiceprezes PGZ Maciej Lew-Mirski.

Politechnika Warszawska, Polska Grupa Zbrojeniowa i Thales Alenia Space Polska już prowadzą działania zmierzające do rozwoju technologii kosmicznych i satelitarnych. Nowo utworzone Centrum będzie mogło służyć celom edukacyjnym i szkoleniowym a w przyszłości zostanie wykorzystane w projektach realizowanych dla Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) czy w programach narodowych, takich jak planowany program strategiczny pn. Satelitarny system optoelektronicznej obserwacji Ziemi. Dodatkowo, porozumienie pozwoli na ściślejszą współpracę pomiędzy środowiskami naukowymi i przemysłem obronnym – mówi wiceprezes PGZ.

Użyteczna platforma

Podobne centra istnieją w kilku innych krajach członkowskich ESA i są wykorzystywane w początkowych fazach misji kosmicznych, głównie w zakresie studiów wykonalności, projektowania, badania opłacalności planowanych misji, adaptacji i rozwoju nowych technologii. Użytkownicy CDF podkreślają, że wykorzystanie takich centrów pozwoliło na ograniczenie kosztów i czasu projektów, zwiększenie jakości produktów końcowych, zmniejszenie ryzyka niepowodzeń oraz stymulowanie innowacyjnych rozwiązań i współpracy ekspertów.

Szefowie PGZ przypominają, że współpraca narodowej grupy skupiającej ponad 60 państwowych spółek obronnych ( osiągających ok. 5 mld zł rocznego przychodu) i Politechniki Warszawskiej rozwija się na wielu płaszczyznach. W październiku ubiegłego roku PGZ i PW podpisały porozumienie, dotyczące utworzenia interdyscyplinarnych studiów doktoranckich w dziedzinie technik rakietowych i kosmicznych i dofinansowania przez przemysł tego projektu.

Thales przyspiesza

Zaangażowanie się międzynarodowej korporacji Thales wyspecjalizowanej w dziedzinie bezpieczeństwa w polskie kosmiczne przedsięwzięcie to nie przypadek. Europejski koncern zbrojeniowy i technologiczny chce wykorzystać spór Airbusa z MON o caracale i wygrać z gigantem starcie o warte setki mln euro przyszłe polskie zamówienia kosmiczne.

Airbus od lat konsekwentnie budował nad Wisłą swoją pozycję potencjalnego dostawcy technologii satelitarnych i głównego uczestnika polskiego programu budowy satelity obserwacyjnego. Teraz rolę lidera w polskiej drodze w kosmos ma szansę przejąć Thales, elektroniczna potęga w dziedzinie radiolokacji, cyberbezpieczeństwa, informatycznych technologii militarnych ( ponad 14 mld euro przychodów w 2013 r.).

Jeszcze we wrześniu zeszłego roku, Michel Mathieu wiceprezes, dyrektor ds.Operacyjnych i Realizacji, Grupy Thales podczas tragów obronnych w Kielcach kusił zbrojeniówkę otwartością koncernu na dzielenie się kompetencjami kosmicznymi z biznesowymi partnerami w Polsce.

- Umiemy współpracować w międzynarodowym zespole a celem jest nie tylko dostarczenie najnowocześniejszych technologii, ale też pomoc w jej zastosowaniu – przekonywał prezes Mathieu. Podkreślał, że koncern czyni przygotowania do rozwoju satelitarnego biznesu w Polsce. Matheu jest optymistą: - Oceniam, że w ciągu 2 do 5 lat Polska powinna zyskać kompetencje, by samemu móc zintegrować pełnego satelitę, a także wyprodukować część komponentów – twierdzi wiceszef Thalesa. Polski rząd zakłada iż wart kilkaset milionów euro planowany obecnie program budowy zwiadowczego satelity, powinien dać rozwojowy impet całemu przemysłowi kosmicznemu w Polsce.

Potrzebny orbitalny zwiadowca

Badawczy i produkcyjny potencjał do zarabiania w kosmosie w kraju istnieje. Już 270 polskich firm i placówek badawczych dokonało rejestracji w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), otwierając sobie drogę do przetargów i zleceń. Zainteresowanie technologicznym biznesem rośnie - jeszcze dwa lata temu o kosmicznych interesach z europejską agencją myślało zaledwie kilkadziesiąt małych i średnich spółek.

W oczekiwaniu na własnego satelitę do nie tylko wojskowej obserwacji na razie polska armia korzysta z dostępnych na rynku źródeł zobrazowania satelitarnego. Materiały do celów rozpoznania wojskowego kontraktujemy z włoskich satelitów SAR – mówi gen. Adam Sowa, odpowiadający za technologie kosmiczne w Wojskowej Akademii Technicznej. Umowa z włoskim partnerem przewiduje zamawianie zdjęć z obserwacji radarowej konkretnych obszarów i obiektów, którymi szczególnie zainteresowana jest armia i pełną autonomię w wykorzystywaniu materiałów.- Oczywiście nasze ambicje sięgają dalej. Strategicznym celem jest zbudowanie własnych, niezależnych, źródeł pozyskiwania zwiadowczych, strategicznych informacji – podkreśla generał.

List intencyjny w sprawie współpracy podpisany w tych dniach przez PGZ z naukowymi i przemysłowymi partnerami ma utorować drogę do utworzenia platformy technologicznej która umożliwi prowadzenie wspólnych prac nad polskimi projektami kosmicznymi. Centrum Projektowania Systemów Satelitarnych (CDF – Concurrent Design Facility), ma być nowoczesnym obiektem wyposażonym w sieć komputerów i urządzeń multimedialnych, umożliwiających zespołowi ekspertów wspólne projektowanie systemów satelitarnych. Zgodnie z koncepcją, działanie Centrum miałoby polegać na interaktywnej, równoległej pracy ekspertów reprezentujących różne dziedziny (jak np. satelitarne systemy pokładowe czy trajektoria lotu), którzy przy użyciu specjalistycznego oprogramowania będą mogli prezentować symulacje projektów a potem wspólnie wybierać optymalne rozwiązania. Do zadań CDF będzie należała centralizacja zarządzania projektami, wsparcie pracy zespołowej i zwiększenie efektywności projektów.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił