Polski jednoręki bandyta

Rząd zbuduje sieć automatów do gier. Polska Grupa Zbrojeniowa wyprodukuje 35 tys. maszyn.

Aktualizacja: 06.03.2017 19:48 Publikacja: 06.03.2017 18:57

Foto: 123RF

W przyszłym miesiącu wejdzie w życie nowa ustawa hazardowa, która da państwowemu Totalizatorowi Sportowemu (TS) monopol na czerpanie dochodów z gier na tzw. automatach o niskich wygranych. Rząd chce, by państwo miało monopol również na produkcję maszyn do rozrywki.

Do tej pory automaty – poza kasynami – były zakazane. Takie restrykcyjne przepisy przyjęto po wybuchu tzw. afery hazardowej jesienią 2009 r. Napędziło to jednak szarą strefę. W nielegalnych jaskiniach hazardu zgromadzono nawet 30 tys. automatów. Rząd liczy, że – dzięki wyłączności przyznanej TS – uda się zatrzymać strumień wyciekających dochodów budżetu.

Maszyny za miliard

A może chodzić o gigantyczne pieniądze. Jak wylicza Kamil Wyszkowski, dyrektor polskiego oddziału UN Global Compact, agendy ONZ do zwalczania m.in. mafii hazardowej, rocznie Skarb Państwa traci w ten sposób minimum 0,55 mld zł. TS na zakup automatów w ciągu czterech lat przeznaczy nawet 1,2 mld zł. W sumie zbuduje sieć 35 tys. takich urządzeń.

– Jeszcze w tym roku uruchomimy sieć 50 punktów liczących na początek kilkaset maszyn. Mamy już wybrane 43 lokalizacje, poszukujemy kolejnych siedmiu – mówi Radosław Śmigulski, p.o. prezesa TS.

Salonów nie będzie wyposażać jednak koncern IGT, światowy gigant w produkcji automatów, współpracujący już z TS obsłudze loterii, ale rodzimy przemysł. Rząd zdecydował, że to Polska Grupa Zbrojeniowa zbuduje takie urządzenia. – Skoro na automaty mamy wydać miliard złotych, to lepiej, by nie kupować urządzeń za granicą, lecz zainwestować te pieniądze w polski przemysł – podkreśla Radosław Śmigulski.

Będące częścią PGZ Wojskowe Zakłady Łączności nr 1 w Zegrzu na przełomie maja i czerwca mają mieć gotowy prototyp maszyny.Państwowa spółka telekomunikacyjna Exatel zapewni łączność automatom.

Nikodem Bończa-Tomaszewski, szef Exatelu, przekonuje, że projekt wpisuje się w model biznesowy zarządzanej przez niego firmy. – Mamy kompetencje w zakresie bezpieczeństwa cyfrowego i przetwarzania danych, jesteśmy narodowym operatorem sieci strategicznych – zaznacza.

 

Debiut pod koniec roku

Jeszcze w IV kwartale tego roku państwowe spółki dostarczą pierwsze partie maszyn. Od 2018 r. z Wojskowych Zakładów Łączności ma wyjeżdżać tysiąc automatów do gier miesięcznie.

Nieoficjalnie mówi się, że IGT, który nie dostał kontraktu na maszyny dla TS, może stracić kontrakt na obsługę loterii. Informacje w tej sprawie może przekazać nowy już prezes TS. We wtorek rozpoczyna się konkurs na szefa spółki.

TS poinformował, że w III kwartale 2017 r. uruchomi sprzedaż gry EuroJackpot. To loteria, która dostępna jest w 17 krajach, w której maksymalna pula wygranych to nawet 90 mln euro. Losowania odbywają się co piątek w Helsinkach.

Opinia

Grzegorz Banecki, prezes, Wojskowe Zakłady Łączności nr 1

Zdecydowaliśmy się podjąć produkcji automatów o niskich wygranych. Mam zasoby ludzkie, by podołać temu wyzwaniu. Kilkanaście lat pracowałem w branży bankomatów, a to pokrewne urządzenia. Wspólnie z Exatelem próbujemy stworzyć w Polsce nową gałąź przemysłu i zapewnić monopol państwa w produkcji takich maszyn. Na razie pracujemy nad montownią – elementy urządzeń, jak monitory, klawisze, drukarki, będziemy kupować na rynku i składać. Zakupimy też gry. W przyszłości liczymy jednak, że i te wyprodukują rodzime firmy. W polskich ośrodkach akademickich jest niezbędna wiedza, by je tworzyć. Tematem tym zajmiemy się już w 2018 r. Polskie automaty chcemy sprzedawać również za granicę. Myślimy też o produkcji innych urządzeń samoobsługowych.

W przyszłym miesiącu wejdzie w życie nowa ustawa hazardowa, która da państwowemu Totalizatorowi Sportowemu (TS) monopol na czerpanie dochodów z gier na tzw. automatach o niskich wygranych. Rząd chce, by państwo miało monopol również na produkcję maszyn do rozrywki.

Do tej pory automaty – poza kasynami – były zakazane. Takie restrykcyjne przepisy przyjęto po wybuchu tzw. afery hazardowej jesienią 2009 r. Napędziło to jednak szarą strefę. W nielegalnych jaskiniach hazardu zgromadzono nawet 30 tys. automatów. Rząd liczy, że – dzięki wyłączności przyznanej TS – uda się zatrzymać strumień wyciekających dochodów budżetu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów