[b]Rz: Jest pan współtwórcą Programu Spraw Precedensowych od lat prowadzonego przez Helsińską Fundację Praw Człowieka. Dzięki niemu dochodzi do zmiany prawa i przełamywania stereotypów. [/b]
[b]Prof. Zbigniew Hołda:[/b] Współtwórcą? Nie, to zbyt wielkie słowo, ja tylko pomagałem. Początki były ciężkie. Nie było zbyt wielu chętnych prawników do współpracy. Prowadziłem więc wiele spraw. Pamięta pani sprawę księdza z Tylawy oskarżonego o molestowanie seksualne dzieci?
[b]Tak, było o niej głośno.[/b]
Żaden adwokat nie chciał pomóc pokrzywdzonym przez duchownego. Nie było więc wyjścia – razem z koleżanką, też prawnikiem, dojeżdżałem z Lublina do Krosna, bo tam toczył się proces przeciwko niemu. Teraz jest inaczej. Prawnicy sami się zgłaszają do fundacji i pytają, czy mogą pomagać charytatywnie. Program Spraw Precedensowych się rozwija. Cieszy mnie to bardzo.
[b]Nie boi się pan spraw trudnych?[/b]