W rozmowie z „Frankfurter Allgemeine Zeitung" szef największego niemieckiego banku dodał, że nie odejdzie ze stanowiska po trudnym 2018 roku, gdy doszło do zmiany prezesa zarządu, nowych sporów sądowych i spadku wartości akcji o 56,1 proc., podczas gdy wskaźnik europejskiego sektora bankowego stracił tylko ok. 28 proc.
- Przyjrzyjmy się faktom: Deutsche Bank ma bardzo mocną podstawę kapitałową w porównaniu z konkurentami - ocenia Achleitner i dodał, że Christian Sewing, który w kwietniu zastąpił Johna Cryana na stanowisku prezesa zaczyna panować nad kosztami firmy.
Deutsche Bank ma nadzieję wrócić w 2019 r. do strefy zysku po trzech kolejnych latach strat. W końcu września bank odrzucił spekulacje o fuzji nazywając je „fikcją prasową”, gdy pojawiły się artykuły sugerujące, że mógłby związać się z konkurencyjnym Commerzbankiem albo ze szwajcarskim UBS.
Mimo pojawienia się na początku grudnia nowych pogłosek o fuzji z Commerzbankiem. Achleitner potwierdził teraz stanowisko banku w tej sprawie, a zapytany, czy DB potrzebuje pomocy publicznej odparł: - Ten scenariusz nie będzie realizowany.