W maju wartość udzielonych gospodarstwom domowym kredytów konsumpcyjnych wzrosła o blisko 1 mld zł w porównaniu z kwietniem. Tak wynika z danych NBP. To pierwszy tak duży miesięczny przyrost od blisko dwóch lat i przełom po pół roku spadków i stagnacji.
Sprzedaż kredytów rośnie
Z sondy przeprowadzonej w bankach przez „Rz" wynika, że czerwiec był co najmniej równie dobry jak maj. PKO BP odnotował 30-proc. wzrost sprzedaży kredytów konsumpcyjnych w II kw. w stosunku do poprzednich trzech miesięcy. Wzrosła zarówno liczba składanych wniosków, jak i średnia kwota kredytu. Dobre wyniki odnotowały także inne banki. – W czerwcu zanotowaliśmy dalszy wzrost sprzedaży kredytów konsumpcyjnych. Wynika to po części z poprawy nastrojów konsumentów, ale nie należy zapominać, że wpływ na zwiększony popyt kredytowy mają również spadające stopy procentowe i złagodzenie polityki kredytowej w bankach – tłumaczy Grzegorz Skowronek, odpowiedzialny za kredyty detaliczne w Raiffeisen Polbank.
W mBanku sprzedaż kredytu gotówkowego w maju i czerwcu była wyższa o ok. 20 proc. względem poprzednich miesięcy. – To może być konsekwencja wprowadzonej przez nas promocji, zgodnie z którą im wyższa kwota kredytu gotówkowego, tym niższe oprocentowanie. Wzrosła też o ok. 10 proc. średnia kwota udzielanego przez nas kredytu gotówkowego, przy czym wydłużył się okres kredytowania – mówi Marek Tarabasz, odpowiedzialny za kredyty gotówkowe w mBanku i MultiBanku.
ING Bank Śląski nie podaje danych dotyczących kwot, ale jego przedstawiciele przyznają, że bank odnotował rekordowe wyniki w sprzedaży kredytów konsumenckich w II kwartale 2013. Wzrosła też przeciętna wartość kredytu w ujęciu rocznym.
W małych bankach o niezbyt wielkiej skali zaangażowania na rynku pożyczek gotówkowych również widać wzrost zainteresowania klientów tą formą kredytowania – klienci wnioskują też o wyższe kwoty niż przed rokiem. Coraz częściej większą gotówkę też otrzymują, ponieważ zmieniło się podejście kredytodawców.