Unijny jednolity mechanizm uporządkowanej likwidacji banków

Porozumienie w sprawie mechanizmu likwidacji banków uwzględnia niemieckie postulaty.

Publikacja: 12.12.2013 10:28

Wolfgang Schaeuble, minister finansów Niemiec

Wolfgang Schaeuble, minister finansów Niemiec

Foto: Bloomberg

Unia Europejska zbliża się do porozumienia w sprawie jednolitego mechanizmu uporządkowanej likwidacji banków. W nocy z wtorku na środę ministrowie finansów uzgodnili część zasad. O pozostałych mają rozmawiać na nadzwyczajnym spotkaniu 18 grudnia w Brukseli. Dzień później na szczycie UE zbierają się szefowie państw i rządów, którzy mają dać polityczną akceptację dla drugiego etapu unii bankowej.

– Mamy już wszystkie fundamenty porozumienia, które mogą ulec pewnym modyfikacjom w wyniku pracy prawników. Jestem przekonany, że osiągniemy pełne porozumienie w przyszłym tygodniu – powiedział Michel Barnier, komisarz UE ds. rynku wewnętrznego i instytucji finansowych.

Marginalizacja instytucji UE

Obraz tworzonego mechanizmu, jaki wyłania się z dotychczasowych uzgodnień, daleki jest jednak od ideału, czyli bezstronnego, ponadnarodowego funduszu, zdolnego podejmować decyzje wyłącznie na podstawie przesłanek ekonomicznych, wyposażonego w odpowiednie gwarancje w razie poważnego kryzysu bankowego. Swoje piętno odcisnęli Niemcy. Chcą oni co prawda mieć wpływ na decyzję o przyszłości banków w innych krajach, ale nie bardzo chcą na nie płacić i nie zamierzają pozbywać się suwerenności w decydowaniu o swoich instytucjach.

Mechanizm podejmowania decyzji marginalizuje instytucje wspólnotowe i daje przewagę państwom członkowskim, w szczególności dużym. W praktyce, jeśli bank popadnie w tarapaty, to Europejski Bank Centralny zgłosi tę informację radzie jednolitego mechanizmu uporządkowanej likwidacji banków (ang. SRM). Rada, składająca się z przedstawicieli narodowych nadzorów, podejmie decyzję większością głosów, liczoną według klucza kapitałowego EBC, a więc z silną pozycją Niemiec. Następnie przekaże swoje ustalenia Komisji Europejskiej, która będzie musiała formalnie zaaprobować decyzję SRM.

Jeśli jednak analiza sytuacji dokonana przez KE będzie się różnić od rekomendacji SRM, to decyzja idzie do rady UE, a więc do przedstawicieli państw członkowskich. I to oni nacisną guzik w głosowaniu większościowym. W przypadku dużych banków, z siedzibą w dużym państwie członkowskim, decyzje będą więc bardzo upolitycznione.

Drugi etap unii

Problemem pozostaje też finansowanie likwidacji banków. Wiadomo, że najpierw za bankructwo zapłacą jego akcjonariusze i wierzyciele. Dyrektywa w sprawie odpowiedzialności tych drugich jest już na ostatnim etapie negocjacji z Parlamentem Europejskim. Wszystko wskazuje na to, że wierzyciele będą ponosić straty już od 2016 r., a nie, jak planowano pierwotnie, od 2018 r. Ponadto banki będą się składać na centralny europejski fundusz, który w ciągu dziesięciu lat ma uzbierać 55 mld euro.

SRM ma stanowić drugi etap unii bankowej. W pierwszym zdecydowano o stworzeniu wspólnego nadzoru bankowego, który ma działać w EBC pod kierownictwem Daniele Nouy z Francji. W drugim, o którym teraz debatują ministrowie, powstanie wspólny mechanizm likwidacji. Trzecim etapem ma być wspólny fundusz gwarantowania depozytów. Unia bankowa jest obowiązkowa dla krajów strefy euro i otwarta dla krajów nieposługujących się wspólną walutą. Polska nie zdecydowała jeszcze, czy dołączy do tego systemu.

Anna Słojewska z Brukseli

Bezpieczne kredyty hipoteczne

Parlament Europejski przyjął dyrektywę o kredytach hipotecznych. Przewiduje ona większą ochronę konsumenta. Wszystkie banki będą musiały przedstawiać informacje o kredycie według jednego wystandaryzowanego arkusza informacyjnego. Dyrektywa zakazuje sprzedaży wiązanej, czyli udzielania kredytu hipotecznego pod warunkiem zakupu przez klienta innego produktu oferowanego przez bank. Klient będzie miał prawo odstąpić od umowy w ciągu siedmiu dni od jej podpisania. Na wniosek Sławomira Nitrasa z PO Parlament Europejski wprowadził też poprawkę dotyczącą kredytów walutowych. Przewiduje ona, że jeśli klient zarabia w obcej walucie, to może wziąć kredyt hipoteczny nominowany w tej samej walucie i nie będą go wtedy dotyczyły ostrzejsze przepisy wprowadzane dla kredytów walutowych. Dyrektywa musi zostać wprowadzona do prawa krajowego do 2015 r.

Unia Europejska zbliża się do porozumienia w sprawie jednolitego mechanizmu uporządkowanej likwidacji banków. W nocy z wtorku na środę ministrowie finansów uzgodnili część zasad. O pozostałych mają rozmawiać na nadzwyczajnym spotkaniu 18 grudnia w Brukseli. Dzień później na szczycie UE zbierają się szefowie państw i rządów, którzy mają dać polityczną akceptację dla drugiego etapu unii bankowej.

– Mamy już wszystkie fundamenty porozumienia, które mogą ulec pewnym modyfikacjom w wyniku pracy prawników. Jestem przekonany, że osiągniemy pełne porozumienie w przyszłym tygodniu – powiedział Michel Barnier, komisarz UE ds. rynku wewnętrznego i instytucji finansowych.

Pozostało 84% artykułu
Banki
UniCredit chce przejąć włoski Banco BPM
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych