To najostrzejsza krytyka posunięć władz, które doprowadziły rosyjską gospodarkę na skraj recesji. Aleksiej Kudrin wygłosił ją dziś podczas forum inwestycyjnego w Soczi.
„Lepsze zarządzanie dałoby 1,5-2 proc. PKB więcej przez kilkanaście najbliższych lat po reformach. Podział pełnomocnictw między federalnymi i innymi instytucjami, decentralizacja dochodów i źródeł finansowania oraz wprowadzenie odpowiedzialności za to co przekazane zostało razem z dochodami. To wszytko da nowy wzrost gospodarczy regionom — cytuje Kudrina agencja ITAR-TASS.
- Po ostatnich decyzjach prezydenta i rządu oraz dyskusjach o podniesieniu podatków, wprowadzeniu nowych ograniczeń, wzmocnieniu roli sektora państwowego, to szczerze powiem, że nie rozumiem jaka będzie u nas polityka gospodarcza - dodał.
Kudrin to wybitny finansista ceniony na świecie. W 2010 r dostał od magazyny The Banker tytuł najlepszego ministra finansów naszego globu, za skuteczne przeciwdziałanie skutkom globalnego kryzysu w Rosji. Był jednym z kandydatów na fotel prezesa banku centralnego, ale Władimir Putin wolał sprawną urzędniczkę, byłą minister gospodarki w swoim rządzie Elwirę Nabiullinę.
W Soczi Kudrin ocenił, że w obecnej sytuacji Bank Rosji „znajduje się w okrążeniu" t stara się po prostu „wytrwać", w swojej racjonalnego polityce niezbędnej do normalnego funkcjonowania gospodarki. Chodzi o naciski ze strony, jak ich Kudrin nazywa „populistów", by bank znacznie obniżył stopy procentowe.