Prokuratorzy domagają się 4 i pół roku więzienia dla 66-letniego Rato, który stał na czele Bankii w latach 2010-12. Według aktu oskarżenia Rato dokonał swoją służbową kartą bankową transakcji na ponad 44 tys. euro. Daty procesu jeszcze nie wyznaczono.

Przeciwko byłemu dyrektorowi Międzynarodowego Funduszu Walutowego toczą się również dochodzenia w innych sprawach i otrzymał on zakaz opuszczania kraju.

Oprócz Rato oskarżonymi są szefowie i członkowie rad nadzorczych w banku Caja Madrid, jednej z kas oszczędnościowych, które w wyniku fuzji utworzyły grupę Bankia. Wydali oni na własne prywatne cele, w rodzaju safari w Afryce czy zakup biżuterii, około 12 mln euro w latach 2003-12. Bankia to czwarty co do wielkości hiszpański bank. Wisiało nad nim widmo bankructwa, co spowodowało działania ratownicze ze strony Unii Europejskiej.

Rato w latach 2004-2007 był dyrektorem zarządzającym MFW i ważną postacią w rządzącej w Hiszpanii Partii Ludowej (PP). Do 2004 r. był wicepremierem ds. gospodarczych i ministrem gospodarki, a w skład rządu po raz pierwszy wszedł w 1996 r.

Skandal związany z używaniem korporacyjnych kart bankowych wybuchł w styczniu zeszłego roku i pociągnął za sobą wystąpienie Rato, który był człowiekiem stojącym blisko przywódcy PP Mariano Rajoya, z partii.