Członek RPP Przemysław Litwiniuk wyjaśnił, że upublicznił problemy, kiedy jego starania okazały się nieefektywne wewnątrz NBP. - Najpierw wewnątrz, potem przedstawiając sprawę opinii publicznej, teraz licząc na refleksję - dodał.

Litwiniuk, który do RPP trafił z nadania Senatu, zapowiedział, że "jeśli refleksji nie będzie, pójdzie do sądu". - Zaskarżę określone uchwały Rady Polityki Pieniężnej dotyczące rozlicznych zmian regulaminu Rady Polityki Pieniężnej, które ograniczały lub wyłączały możliwość sprawowania mandatu przez członków Rady Polityki Pieniężnej – powiedział w programie TVN24.

Część członków RPP skarży się na standardy pracy w RPP - m.in. na utrudnianie kontaktów z analitykami Narodowego Banku Polskiego i brak dostępu do wszystkich analiz.

W odpowiedzi na krytykę prezes NBP z czterema innymi członkami RPP zapowiedział „rozważenie skierowania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa” wobec niewskazanych z nazwiska członków Rady.

Czytaj więcej

Bezprecedensowy kryzys RPP. Tego jeszcze nie było