Iwona Duda, prezes PKO BP: Wierzymy, że inne banki pójdą za naszym oprocentowaniem lokat

Pierwszy kwartał był okresem dalszego wzrostu skali biznesu, poprawy wyniku na działalności bankowej i przyspieszonej digitalizacji naszych usług – mówi Iwona Duda, prezes PKO BP.

Publikacja: 25.05.2022 21:00

Iwona Duda, prezes PKO BP: Wierzymy, że inne banki pójdą za naszym oprocentowaniem lokat

Foto: mat. pras.

PKO Bank Polski pochwalił się wynikiem finansowym w I kw. Zysk banku to 1,4 mld zł. Co było głównym tzw. driverem?

Wyniki PKO Banku Polskiego są bardzo satysfakcjonujące. Bank osiągnął wysoki zysk w niełatwym, dynamicznie zmieniającym się otoczeniu – zarówno gospodarczym, jak i geopolitycznym. Wypracowaliśmy wynik, który był o ponad 20 proc. wyższy niż przed rokiem. Aktywa grupy PKO BP wzrosły o prawie 10 proc. i osiągnęły poziom 422 mld zł, liczba klientów przekroczyła pułap 11,3 mln. W tej grupie znalazło się ponad 220 tys. uchodźców z Ukrainy, którzy zdecydowali się skorzystać z szerokiego pakietu udogodnień, jakie dla nich przygotowaliśmy. Co istotne, wzrost zysku został osiągnięty przede wszystkim dzięki wzrostowi dochodów – o 25 proc. – licząc rok do roku. Był on efektem zdecydowanej poprawy wyniku odsetkowego, ale też dwucyfrowego wzrostu dochodu z opłat i prowizji.

W I kw. 2022 r. grupa PKO Banku Polskiego odniosła wiele sukcesów biznesowych. Jednym z kluczowych było osiągnięcie poziomu ćwierć biliona złotych w zakresie finansowania udzielonego klientom. Tym samym przekroczyliśmy kolejną, symboliczną barierę w wartości wsparcia przeznaczonego na rozwój krajowej gospodarki i polskich rodzin.

Co jest naszą lokomotywą? Bez wątpienia sukces jest efektem z jednej strony wielu odważnych decyzji biznesowych, sprawnego zespołu, który swoim profesjonalizmem zbudował zaufanie klientów. Jednym z bardzo ważnych atutów PKO BP jest wysoki poziom zaawansowania cyfrowego, który przekłada się na wzrost udziałów kanałów zdalnych w sprzedaży, a także wykorzystania bankowych botów w interakcji z klientami. Jesteśmy numerem jeden w płatnościach mobilnych, a na bazie naszej aplikacji IKO systematycznie rozbudowujemy ekosystem usług dodatkowych. W I kw. liczba transakcji wykonanych za pośrednictwem aplikacji wzrosła o 44 proc. Pierwszy kwartał był więc okresem dalszego wzrostu skali biznesu, poprawy wyniku na działalności bankowej i przyspieszonej digitalizacji naszych usług.

Czy obawy o recesję są słuszne? Jak to może wpłynąć na sektor bankowy? Ten kwartał to może być „łabędzi śpiew”...

W bieżącym roku polska gospodarka powinna odnotować wzrost, w skali ok. 5 proc. Wzrost ten będzie w dużym stopniu odzwierciedlał ożywienie gospodarcze, które obserwowaliśmy pod koniec 2021 r. i w pierwszych miesiącach br. W dalszej części 2022 r., m.in. w związku z sytuacją makroekonomiczną wynikającą z toczącej się wojny, wyniki gospodarki mogą słabnąć, ale tzw. techniczna recesja, czyli spadek PKB w ujęciu kwartał do kwartału przez dwa kwartały z rzędu, nie jest zakładanym przeze mnie scenariuszem. Oczywiście, trzeba mieć na uwadze dużą niepewność, jaką obecnie mamy w naszym otoczeniu gospodarczym, oraz to, co się dzieje na rynkach światowych. A jak to może wpłynąć na banki? Odpowiedź nie jest prosta i zależy od dalszego rozwoju sytuacji. Możliwe jest osłabienie zapotrzebowania na finansowanie. Nie powinien jednak nastąpić istotny spadek popytu na finansowanie bieżące. W odniesieniu do gospodarstw domowych stabilizującym czynnikiem jest mocny rynek pracy. Z kolei w segmencie firm warte podkreślenia jest ich relatywnie niskie zadłużenie, wysoka płynność i bardzo dobre wyniki finansowe z ostatnich miesięcy, co wydaje się czynić je dobrze przygotowanymi na ewentualne wyzwania.

Szybko rosną stopy procentowe, drożeją kredyty. Czy klienci indywidualni i korporacyjni sektora mogą mieć kłopoty z obsługą długu?

Nie obserwujemy alarmujących sygnałów pogarszania się jakości portfela kredytowego. Zarówno jeśli chodzi o zobowiązania firm, jak i kredyty hipoteczne. Według zaraportowanych właśnie wyników za I kw. 2022 r. poprawie uległa jakość portfela kredytowego PKO Banku Polskiego: wskaźnik NPL wyniósł 3,93 proc. Natomiast wskaźnik kosztu ryzyka po I kw. 2022 r. był na poziomie 0,76 proc., uwzględniając 314 mln rezerw utworzonych na ekspozycje banku w Ukrainie. Gdyby nie dodatkowe rezerwy związane z wojną w Ukrainie, to koszt ryzyka wyniósłby 0,52 proc. Trudności mogą odczuwać niektórzy posiadacze kredytów mieszkaniowych. Najbardziej dotkniętą grupą są ci, którzy zaciągnęli wysokie kredyty w relacji do osiąganych przez nich dochodów w czasie obowiązywania rekordowo niskich stóp procentowych. Ta grupa osób może przejściowo potrzebować wsparcia. Rządowy projekt pomocy dla kredytobiorców można więc ocenić jako adekwatną odpowiedź na wyzwania wynikające z tej szczególnej sytuacji. Instrumenty zawarte w propozycji tworzą skuteczny mechanizm wsparcia dla znaczącej grupy kredytobiorców, a nadzwyczajne okoliczności, w których funkcjonuje obecnie gospodarka, uzasadniają skorzystanie z ponadstandardowych instrumentów. Ważne, aby nadzwyczajne działania były wykorzystywane tylko wyjątkowo.

Kredobank to największa inwestycja polskiego sektora bankowego w Ukrainie. W 100 proc. należy do PKO BP. Jak mocno wojna na Wschodzie ograniczyła działalność banku?

Zawsze kierujemy się zasadą zapewnienia maksymalnego poziomu bezpieczeństwa swoim pracownikom oraz klientom, dlatego w obszarach bezpośrednio dotkniętych wojną oddziały Kredobanku nie są otwierane. Kontynuuje on jednak działalność na obszarach nieobjętych wojną. Z sieci 81 placówek w sposób stały otwartych jest aktualnie między 50 a 60 jednostek. Obecnie zgodnie z wytycznymi Narodowego Banku Ukrainy obowiązuje moratorium kredytowe. Nie są udzielane żadne nowe finansowania, zawieszony został obowiązek regulowania zobowiązań wynikających z wcześniej udzielonych kredytów. Mimo to ok. 30 proc. klientów reguluje swoje zobowiązania zgodnie z wcześniej ustalonymi harmonogramami finansowania, co skutkuje stałym zmniejszaniem się ekspozycji banku. Głównym wyzwaniem dla całego sektora bankowego w Ukrainie będzie sanacja portfela kredytowego w związku z utratą zdolności do obsługi zadłużenia oraz utratą zabezpieczeń na skutek działań wojennych. Wiele będzie zależeć od modelu restrukturyzacyjnego, jaki przyjmą władze Ukrainy. Zasadniczym czynnikiem niwelującym te ryzyka jest aktywna postawa władz Ukrainy, które w przemyślany sposób zarządzają problemem w skali makro, a w przypadku Kredobanku – fakt, że obszar naszej głównej aktywności skupia się poza terenami dotkniętymi bezpośrednimi działaniami wojennymi. W tym momencie nie rozpoznaliśmy w wyniku stałego monitoringu żadnych istotnych ekspozycji, które należałoby uznać za całkowicie stracone, choć oczywiście kompleksowa ocena będzie możliwa dopiero po zakończeniu działań wojennych.

Jakie są główne cele prezes PKO Banku Polskiego? Kierunki rozwoju, szanse, ryzyka?

Moją ambicją jest, by PKO Bank Polski był nadal liderem rynku bankowego w Polsce i w regionie CEE w kontekście wyników finansowych, wskaźników efektywnościowych i udziałów rynkowych. Analizując trendy gospodarcze, chcemy wspierać polskie firmy w ich rozwoju, który przekłada się na poprawę jakości życia Polaków. PKO BP wspiera transformację energetyczną Polski, sukcesywnie zwiększa swój udział w finansowaniu OZE, zwłaszcza w zakresie farm PV oraz wiatrowych. Kwestie ESG są dla mnie osobiście, i dla banku jako instytucji, szczególnie ważne. Jesteśmy wiarygodną spółką zwiększającą wartość dla akcjonariuszy. Jako lider wyznaczamy trendy technologiczne, współpracując tak z polskimi, jak i zagranicznymi innowatorami. Naszym celem jest dostarczanie wygodniejszych, bezpieczniejszych i nowoczesnych narzędzi zmieniających oblicze bankowości. Naszą najnowszą propozycją jest wprowadzenie prostego rozwiązania umożliwiającego odroczenie płatności za dokonywane zakupy, tak zwane BNPL (z ang. buy now, pay later). BNPL jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się globalnie nowych rozwiązań finansowych, oferującym klientom łatwe finansowanie ich zakupów. Jesteśmy obecnie na etapie zaawansowanych testów i mam nadzieję, że klienci będą mogli skorzystać z tego rozwiązania już jesienią br. Wprowadzenie przez PKO Bank Polski BNPL jest kolejnym krokiem w stronę digitalizacji naszej oferty i dalszego upraszczania korzystania z naszych produktów i usług.

Oprocentowanie lokat też szybko rośnie. Skąd ten pomysł? To decyzja własna czy „prośba” z KPRM? Czy wywoła reakcję konkurentów?

Lokaty zawsze podążają za stopami referencyjnymi NBP. Pamiętać należy jednak, że przedsiębiorstwa, w tym banki, nie żyją w próżni, konieczne jest takie kształtowanie cen, aby z jednej strony zapewnić odpowiedni poziom wyników z działalności biznesowej, a z drugiej zadbać o swoich klientów. Tylko społecznie odpowiedzialne podejście pozwala na budowanie dobrej i długotrwałej relacji z klientami, co w dłuższej perspektywie przynosi obu stronom wymierne korzyści. Podnosząc oprocentowane lokat, nie ograniczyliśmy się wyłącznie do punktowych zmian naszej oferty, lecz dokonaliśmy jej kompleksowej przebudowy. Nasza nowa oferta depozytowa jest skierowana zarówno do obecnych, jak i nowych klientów.  Proponowane przez nas wysokie oprocentowanie lokat wyraźnie przekracza poziomy, jakie dotychczas były dostępne na rynku. W przypadku miesięcznej lokaty, którą można założyć zdalnie za pośrednictwem aplikacji mobilnej IKO, bez konieczności odwiedzenia oddziału, wynosi ono 5,75 proc.

Na szczególną uwagę zasługuje nasza tzw. lokata dla seniora, którą skonstruowaliśmy, kierując się społeczną odpowiedzialnością oraz troską o osoby starsze. W założeniu lokata ta jest przeznaczona dla osób, które oczekują stabilnych, bezpiecznych rozwiązań na dłuższy okres, tj. 24 miesiące, z oprocentowaniem 5,75 proc. Wierzymy, że dzięki wprowadzonym rozwiązaniom nie tylko dbamy o stan portfeli Polaków i wzrost ich oszczędności, ale też aktywnie wspieramy polską gospodarkę. Myślę, że inne banki również pójdą w podobnym kierunku, co już częściowo obserwujemy.

Jak w tej zawierusze i niepewności klienci PKO Banku Polskiego podchodzą do ugód frankowych? Tempo trochę spadło?

Mimo wzrostu stóp procentowych klienci nadal zainteresowani są zawarciem ugody z PKO Bankiem Polskim, chociaż rzeczywiście nie obserwujemy już początkowej bardzo wysokiej dynamiki. Klienci złożyli dotąd ponad 26 tys. wniosków o mediację, z czego podpisano już 14,3 tys. ugód oraz dodatkowo ponad 700 pozytywnie zakończonych mediacji czeka na sfinalizowanie. Aby ograniczyć ryzyko stopy procentowej, od początku uruchomienia programu ugód oferujemy kredytobiorcom możliwość oprocentowania z wykorzystaniem stałej stopy procentowej przez pięć lat. W przypadku, gdy pozostały okres spłaty kredytu po zawarciu ugody będzie krótszy niż pięć lat, stała stopa procentowa będzie obowiązywała do końca trwania umowy. Kredyt ze stałą stopą cieszy się coraz większą popularnością, a w procesie ugodowym tę opcję wybiera prawie 73 proc. klientów, którzy po podpisaniu ugody kontynuują spłacanie kredytu.

Czy polityka dywidendowa banku zostanie utrzymana?

12 maja tego roku WZA banku zdecydowało o wypłacie dywidendy. Bardzo dobra kondycja spółki pozwoliła akcjonariuszom na podjęcie decyzji o wypłacie w formie dywidendy 2,287 mld zł z zysku za 2021 r., czyli 1,83 zł na akcję.

Nasza polityka dywidendowa nie ulega zmianie. Jej celem jest optymalne kształtowanie struktury kapitałowej banku i grupy z uwzględnieniem zwrotu z kapitału i jego kosztu oraz potrzeb kapitałowych związanych z rozwojem, przy jednoczesnej konieczności zapewnienia odpowiedniego poziomu współczynników adekwatności kapitałowej. Polityka dywidendowa banku zakłada intencję stabilnego realizowania przez bank w długim terminie wypłat dywidendy, z zachowaniem zasady ostrożnego zarządzania bankiem i grupą kapitałową banku.

CV

Iwona Duda związana jest z rynkiem finansowym od ponad 20 lat. W PKO BP jest prezesem od października ubiegłego roku. Wcześniej, od maja 2020 roku, była w zarządzie Alior Banku jako jego prezes. Pełniła funkcję doradcy prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz członka Rady Nadzorczej Banku Ochrony Środowiska. W latach 2006–2008 była zastępcą przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Pracowała także jako doradca w Departamencie Zarządzania Strategicznego Narodowego Banku Polskiego. Z wykształcenia jest ekonomistką. Absolwentka Szkoły Głównej Handlowej oraz Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.

PKO Bank Polski pochwalił się wynikiem finansowym w I kw. Zysk banku to 1,4 mld zł. Co było głównym tzw. driverem?

Wyniki PKO Banku Polskiego są bardzo satysfakcjonujące. Bank osiągnął wysoki zysk w niełatwym, dynamicznie zmieniającym się otoczeniu – zarówno gospodarczym, jak i geopolitycznym. Wypracowaliśmy wynik, który był o ponad 20 proc. wyższy niż przed rokiem. Aktywa grupy PKO BP wzrosły o prawie 10 proc. i osiągnęły poziom 422 mld zł, liczba klientów przekroczyła pułap 11,3 mln. W tej grupie znalazło się ponad 220 tys. uchodźców z Ukrainy, którzy zdecydowali się skorzystać z szerokiego pakietu udogodnień, jakie dla nich przygotowaliśmy. Co istotne, wzrost zysku został osiągnięty przede wszystkim dzięki wzrostowi dochodów – o 25 proc. – licząc rok do roku. Był on efektem zdecydowanej poprawy wyniku odsetkowego, ale też dwucyfrowego wzrostu dochodu z opłat i prowizji.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
EBC zażądał od dwóch wielkich banków, by wycofały się z Rosji. Ostatnie ostrzeżenie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Banki
Największy bank USA pozwał drugi bank Rosji. Groźba konfiskaty blisko 10 mld dolarów
Banki
Wakacje kredytowe mają zostać przedłużone. "Większość zagłosuje za tym pomysłem"
Banki
Kadrowa miotła dotarła do Banku Pekao. Kto zostanie prezesem?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą