Grupa przestępcza kierowana była przez szefa jednego z oddziałów banku, a w skład wchodzili też pracownicy odpowiedzialni za bezpieczeństwo finansowe banku - poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Wspólnie organizowali oni operacje wyprowadzania z kont wielkich kwot. Prawdopodobnie pod fikcyjne dokumenty dostawali duże kredyty.

Władze Sbierbanku na razie milczą na ten temat.

Jak przypomina lenta.ru na przełomie 2006 i 2007 r w dwóch oddziałach Sbierbanku - Lublińskim, Stromyńskim na podstawie fałszywych dokumentów pracownicy ukradli 5 mld rubli. Szefową grupy była kierująca oddziałem Lublińskim.