- Cały czas nie jesteśmy usatysfakcjonowani - mówi Krzysztof Rosiński, prezes Getin Holding.
Lepszy od oczekiwań wynik to efekt korzystnej decyzji urzędu skarbowego. - Gdyby odliczyć odwrócenie podatku dochodowego w wysokości 22 mln zł, wówczas wynik netto byłby mniej więcej zgodny z prognozami lub lekko poniżej. Pozostałe istotne elementy jak rezerwy i koszty były na oczekiwanym poziomie — powiedział agencji Reuters analityk Ipopema Securities Tomasz Bursa.
Według Andrzeja Powierży analityka Domu Maklerskiego Banku Handlowego wyniki Getin Holdingu nie są specjalnym zaskoczeniem. - Było oczekiwanie, że Getin Bank wypracuje wynik bliski zera. In plus działa to, że spółki zagraniczne są wreszcie nad kreską - mówi. Zerowy wynik Getin Banku to efekt - jak tłumaczyli przedstawiciele Getin Holdingu - prowadzonej restrukturyzacji.
Koszty nie zmniejszyły się, a równocześnie sprzedaż została ograniczona. Na połowę listopada bank nie ma już straty i nie spodziewa się jej w czwartym kwartale. Wynik z tytułu odsetek Getin Holdingu poprawił się w stosunku do poprzedniego kwartału o 29 proc. i wyniósł 256,4 mln zł (259,4 mln zł rok wcześniej). Natomiast wynik z opłat i prowizji to 100,1 mln zł wobec 77,9 mln zł w analogicznym okresie poprzedniego roku. Analitycy spodziewali się, że wynik odsetkowy wyniósł 200-217,6 mln zł, a z tytułu opłat i prowizji między 91 a 117 mln zł.
Grupa zapowiada ofensywę w działalności kredytowej. - Zgromadziliśmy duże nadwyżki kapitału, które teraz chcemy wykorzystać - mówi Rosiński. Zgromadzone depozyty pozwoliły Getinowi obniżyć współczynnik kredytów do depozytów do 88 z ok. 110 proc. - Na pewno jednym z naszych najważniejszych produktów będą kredyty hipoteczne - zapowiada Krzysztof Rosiński.