Kontrola dotyczy transakcji dokonywanych przez kilka lat, a suma może przekraczać 6 mld dolarów, wewnętrzne postępowanie wyjaśniające jest na wstępnym etapie — poinformowała osoba znająca sprawę. Sam bank powtórzył komunikat z 20 maja o tym, że zawiesił małą liczbę maklerów w Moskwie i prowadzi wewnętrzną kontrolę, ale nie podał powodów ich zawieszenia

„Obiecaliśmy utrzymać najwyższe normy w zwalczaniu podejrzanych działań i będziemy podejmować surowe środki w razie znalezienia dowodów jakichkolwiek nieprawidłowości" — stwierdza komunikat. Informator dodał, że zawieszono 3 pracowników — Niewłaściwie zachował się klient, bank został oszukany, a postępowanie ma doprowadzić do wyjaśnienia, jak do tego doszło — dodał. Osoby zajmujące się praniem pieniędzy dokonywały stosunkowo prostych transakcji w różnych oddziałach używając dolarów i rubli.

Według agencji Bloomberga w postępowaniu sprawdza się transakcje na około 6 mld dolarów dokonane w ciągu 4 lat, od 2011 do początku 2015 r. „Manager Magazine" podał w maju, że bank sprawdza, czy jego pracownicy w Moskwie mogli pomagać w praniu pieniędzy na co najmniej kilkaset milionów euro poprzez kupowanie i sprzedaż instrumentów pochodnych w Moskwie i Londynie.

O wewnętrznym śledztwie zostały poinformowane Europejski Bank Centralny, niemiecki organ nadzoru Bafin, podobnie rosyjski i brytyjski.