Reklama

Audyt policji o aferze podsłuchowej: śledziły dwie grupy

Kilkadziesiąt osób, w tym dziennikarze, którzy ujawnili aferę taśmową i ich rodziny, było inwigilowanych przez dwie specjalne policyjne grupy. Wobec siedmiu funkcjonariuszy biorących w tym udział wszczęto postępowania dyscyplinarne – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Aktualizacja: 12.01.2016 18:00 Publikacja: 12.01.2016 11:25

Audyt policji o aferze podsłuchowej: śledziły dwie grupy

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Chodziło o ustalenie, kto stał za nielegalnymi podsłuchami polityków i VIP-ów w restauracji „Sowa i przyjaciele". Wygląda na to, że łamano przy tym prawo i zasady obowiązujące w kontroli operacyjnej.

Są wyniki audytu, jak zlecił komendant główny policji insp. Zbigniew Maj. Przeprowadziło je Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji. I po dwóch tygodniach badania sprawy potwierdziło medialne przypuszczenia: że z naruszeniem procedur podsłuchiwanych było kilkadziesiąt osób.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński: Jako premier miałem zeszyty opisujące każdy resort. Czy Donald Tusk to robi?
Polityka
Rząd przedstawia priorytety. Wojska dronowe, CPK, elektrownia atomowa i rewolucja kolejowa
Polityka
„Proszę mnie nie atakować za wypowiedzi Donalda Trumpa”. Adam Szłapka komentuje słowa prezydenta USA
polityka
Spór o nocną prohibicję w Warszawie. Koalicja Obywatelska zbiera cięgi
Reklama
Reklama