Jeśli wierzyć legendom zapisanym w „Encyklopedii staropolskiej” przez Zygmunta Glogera, księżniczka mazowiecka Cymbarka, zaślubiona w 1412 roku Ernestowi Żelaznemu, laskowe orzechy w palcach gniotła i pancerze łamała; córka Marcina Cieńskiego, husarza spod Wiednia, gdy raz w jej domu powadziło się dwóch szlachciców, chwyciła ich za pasy i wyrzuciła przez otwarte okno do ogrodu; Helena Ogińska, będąc w podeszłym wieku, talerze cynowe w trąbkę skręcała; Elżbieta, wnuczka ostatniego Piasta na polskim tronie, kucharskie tasaki zwijała, jakby z lipowego drewna robione były.
Kość prawdę powie
Ale to legendy. Naukowcy brytyjscy z University of Cambridge sprawdzili, jak było naprawdę. Zespołem kierowała dr Alison Macintosh. Wyniki prac opisano w artykule opublikowanym w piśmie „Science Advances”.
Naukowcy analizowali budowę – przyczepy mięśniowe, strukturę, gęstość – kości ramieniowych i piszczelowych w grupie 45 młodych, około 20-letnich kobiet uprawiających wyczynowo sport – piłkę nożną, biegi, wioślarstwo. Porównali je z kośćmi młodych kobiet prowadzących bardziej siedzący tryb życia – studentek z Cambridge, oraz z kośćmi około stu kobiet żyjących w społecznościach pierwszych rolników pod koniec epoki kamienia (7400–7000 lat temu) i w epoce brązu (4300–3500 lat temu). Do analizy wykorzystano najnowocześniejsze techniki, między innymi tomografię komputerową i skanowanie.
Badane sportsmenki były atletkami po trzytygodniowym obozie kondycyjnym, podczas którego przeprowadzały dwa treningi dziennie – wioślarki przepływały w tym okresie 120 kilometrów tygodniowo.
Rezultaty badania są zarazem jednoznaczne i znamienne. – Analizując kości osób żyjących współcześnie, regularnie i intensywnie trenujących różne dyscypliny sportowe, i porównując je z kośćmi prehistorycznymi, można wydedukować, jakie rodzaje pracy wykonywali nasi przodkowie – wyjaśnia dr Alison Macintosh.