Jędrzej Bielecki: Unia Europejska. Donald Tusk mówi Jarosławem Kaczyńskim

Imigracja, ekologia, relacje z Niemcami: premier prezentuje coraz bardziej podobne idee do tych, które za rządów PiS tak oburzały Brukselę. Ale Ursula von der Leyen jest słaba i może tylko temu przyklasnąć.

Publikacja: 09.02.2025 17:15

Ursula von der Leyen (z lewej) aprobuje wszystko, co forsuje Donald Tusk (z prawej), byle oddalić sz

Ursula von der Leyen (z lewej) aprobuje wszystko, co forsuje Donald Tusk (z prawej), byle oddalić szanse na zwycięstwo przy urnach wyborczych Jarosława Kaczyńskiego.

Foto: Bartosz Banka / AFP

Gdyby nie logo polskiej prezydencji w Unii z datą 2025 roku i reagująca uśmiechem niemal na wszystko, co powie Donald Tusk, Ursula von der Leyen, można było w miniony piątek w Gdańsku odnieść wrażenie, że czas cofnął się o blisko dekadę i to właśnie formacja Jarosława Kaczyńskiego przejęła władzę. Spotkanie kolegium komisarzy europejskich z członkami polskiego rządu miało być jednym z tych rytualnych wydarzeń, które są konieczne do podtrzymania integracji europejskiej. Premier Donald Tusk wykorzystał to jednak do czegoś zupełnie innego: wyjścia naprzeciw rosnącym obawom Polaków na trzy miesiące przed wyborami prezydenckimi. 

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Publicystyka
Marek Migalski: Wybudzanie Tuska