Polska jest jednym z najatrakcyjniejszych krajów dla inwestorów z sektora technologii finansowych – wynika z najnowszego badania fundacji FinTech Poland. Analizy wskazują, że liczba podmiotów działających w tym obszarze systematycznie rośnie, podobnie jak ich przychody.
Wedle raportu „How to do fintech in Poland”, kierując swoje kroki nad Wisłę, zagraniczni inwestorzy robią to, bo zyskują tu dostęp do szerokiej bazy talentów, ale i dojrzałego już ekosystemu innowacji finansowych. A jak zaznacza Agnieszka Kulikowska, senior partner w Page Executive, to tylko część potencjału rodzimego rynku.
Kooperacja, a nie rywalizacja
Marek Myszka, dyrektor Biura Innowacji w PKO BP, uważa, że mamy możliwości, by stać się jednym z kluczowych centrów fintechowych na świecie. Liczba takich podmiotów w Polsce na koniec ub.r. sięgała prawie 300. A to blisko o 80 proc. więcej niż jeszcze w 2018 r.
Eksperci FinTech Poland wśród przyczyn boomu wskazują m.in. rosnący popyt na nowe narzędzia technologiczne czy zmianę zachowań konsumentów w czasie pandemii. Ale czynników sprzyjających rozwojowi sektora i napędzających ekspansję start-upów sektora finansowego jest więcej. Jak zauważa Bartosz Józefowski, ambasador Startup Poland, to, że fintech w naszym kraju jest nie tylko popularny, ale też bardzo silny, jest pokłosiem dużej aktywności polskich banków i firm ubezpieczeniowych. Potwierdza to zresztą Paweł Widawski, prezes FinTech Poland. Jak podkreśla, boom w sektorze – z jakim mamy do czynienia w ostatnich latach – wynika ze współpracy z dojrzałymi instytucjami finansowymi, a nie z bezpośredniej konkurencji.