Kleszcze groźne również w miastach. Jak się chronić przed skutkami ukąszenia

Boreliozą czy kleszczowym zapaleniem mózgu można się zarazić nie tylko w lasach. Niebezpieczne są też aglomeracje. W Warszawie boreliozą może być zainfekowany nawet co czwarty kleszcz.

Publikacja: 29.04.2019 19:31

Kleszcza najlepiej wyciągać specjalnymi szczypczykami czy kleszczołapkami - możemy zrobić to również

Kleszcza najlepiej wyciągać specjalnymi szczypczykami czy kleszczołapkami - możemy zrobić to również samodzielnie.

Foto: Adobe Stosk

Sezon na kleszcze zaczął się w tym roku równie wcześnie, co w ubiegłym. Efekt? Jak wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH), od początku roku do połowy kwietnia odnotowano 3,4 tys. przypadków boreliozy, w tym 66 przypadków neuroboreliozy, i 22 przypadki kleszczowego zapalenia mózgu. Dlatego resort zdrowia zapowiada uruchomienie pilotażowego programu profilaktyki chorób odkleszczowych.

Pasożyt czyha w mieście

Lasy, łąki, parki, przydomowe ogródki i trawniki – kleszcze atakują demokratycznie, tak na wsi, jak i w mieście. Jak wynika z badań polskich naukowców, najwięcej zakażonych kleszczy występuje w okolicach dużych miast, co wiąże się z większą liczbą drobnych gryzoni, które są głównym źródłem infekcji. W Warszawie boreliozą może być zainfekowany nawet co czwarty kleszcz. O ochronie przed tymi pasożytami, których przybywa również ze względu na dłuższe lato, powinni też myśleć bywalcy parków i placów zabaw.

Wbrew powszechnej opinii, kleszcze nie spadają na człowieka z drzew. Częściej czekają w trawie lub krzewach do 1,5 m. Wgryzają się w miejscach, w których skóra jest najdelikatniejsza, np. za uszami, w pachwinach czy pod biustem, a u dzieci – na głowie. Kleszcz wprowadza przy tym do organizmu substancje znieczulające, więc człowiek nie czuje ugryzienia.

Kilkadziesiąt lat temu większość przypadków ugryzienia przez kleszcza pozostawała bez konsekwencji, również dlatego, że świadomość chorób odkleszczowych była mniejsza. Dziś, kiedy nawet 40 proc. z nich roznosi groźne choroby, lekarze uczulają pacjentów na objawy ugryzienia zainfekowanego kleszcza. 

– Niepokoić powinien charakterystyczny przy boreliozie tzw. rumień wędrujący, czyli rumień o kształcie owalnego pierścienia, który na obwodzie jest ciemniejszy niż w środku i zaczyna się rozrastać. Szczególnie, jeżeli towarzyszą mu bóle stawów i gorsze samopoczucie. Wówczas należy zgłosić się do lekarza, który zastosuje odpowiednią terapię – mówi dr Marek Posobkiewicz, lekarz chorób wewnętrznych oraz morskich i tropikalnych, były Główny Inspektor Sanitarny (GIS), dziś GIS MSWiA. 

Lepiej leczyć wcześniej

Specjaliści podkreślają, że boreliozę, zwaną też chorobą z Lyme, lepiej leczyć we wczesnym stadium. Rozwijająca się w organizmie przez długi czas potrafi doprowadzić do poważnych zaburzeń neurologicznych, a także zapalenia nerwów czy mózgu.

Inne objawy występują przy drugiej z najgroźniejszych chorób wywołanych przez kleszcze, czyli kleszczowym zapaleniu mózgu: – Najpierw  pojawiają się objawy grypopodobne, którym towarzyszy zmęczenie, a następnie neurologiczne – bóle i zawroty głowy z podwyższoną temperaturą i sztywnością karku. W późniejszym stadium może dojść do niedowładów kończyn i  zaburzenia świadomości. Pacjenci najczęściej trafiają na szpitalny oddział zakaźny – tłumaczy dr Marek Posobkiewicz.

Jak zapobiegać zakażeniu? – Przede wszystkim odpowiednio się ubierać – wyruszając do lasu, na łąkę czy do pracy w ogródku zakładać długie spodnie i bluzki z długim rękawem, a po powrocie dokładnie się oglądać. Zarówno u dorosłych, jak i u dzieci, można stosować odpowiednie środki odstraszające kleszcze, czyli repelenty. A kiedy już znajdziemy kleszcza, wyciągać go specjalnymi szczypczykami czy kleszczołapkami, które można kupić w aptece – radzi dr Posobkiewicz.

Pełny cykl szczepień

Przeciwko boreliozie nie można się zaszczepić. Jedyną ochroną jest profilaktyka. Natomiast przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu można się zaszczepić: – Ważne jest jednak, by przejść cały cykl trzech szczepień i rozpocząć je jak najwcześniej – podkreśla Marek Posobkiewicz.

Lekarze z nadzieją czekają też na pilotaż programu profilaktyki chorób odkleszczowych na lata 2019-23. Ministerstwo Zdrowia nie przewidziało co prawda finansowania szczepień w jego zakresie, ale stawia na działania profilaktyczne i  poprawę wykrywalności boreliozy, badania diagnostyczne w kierunku boreliozy, a także konsultacje lekarskie.

 

Sezon na kleszcze zaczął się w tym roku równie wcześnie, co w ubiegłym. Efekt? Jak wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH), od początku roku do połowy kwietnia odnotowano 3,4 tys. przypadków boreliozy, w tym 66 przypadków neuroboreliozy, i 22 przypadki kleszczowego zapalenia mózgu. Dlatego resort zdrowia zapowiada uruchomienie pilotażowego programu profilaktyki chorób odkleszczowych.

Pasożyt czyha w mieście

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Choroby zakaźne wracają do Polski. Jakie znaczenie mają dziś szczepienia?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Zdrowie
Peru: Liczba ofiar tropikalnej choroby potroiła się. "Jesteśmy w krytycznej sytuacji"
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej