Działalność publicznych burs i internatów szkolnych ma na celu zapewnienie uczniom kształcącym się w szkołach poza miejscem stałego zamieszkania opieki i wychowania, pomocy w nauce oraz warunków do nauki i rozwijania zainteresowań. NIK postanowił sprawdzić te placówki po doniesieniach medialnych na temat nieprawidłowości w ich działalności dotyczących m.in. niezapewnienia opieki i bezpieczeństwa wychowankom, występowania zjawisk patologicznych, niewłaściwego zarządzania i gospodarowania środkami finansowymi oraz niewystarczającego zapewnienia środków samorządy, bo to one świadczą usługę publiczną zapewniając odpłatne zakwaterowanie, wyżywienie i opiekę uczniom w takich placówkach.
Kontrolą przeprowadzoną w latach 2012-2015 objęto 17 burs i internatów, a także 7 jednostek samorządu terytorialnego. Uczestniczyło w niej siedem delegatur NIK (w Białymstoku, Gdańsku, Katowicach, Lublinie, Poznaniu, Rzeszowie, Warszawie). Inspektorzy sprawdzali sposób organizacji działalności opiekuńczo-wychowawczej, spełnianie norm w zakresie bezpieczeństwa i higieny, działalność finansową (w szczególności w zakresie ustalania i pobierania opłat od rodziców). W jednostkach samorządu terytorialnego badano zorganizowanie sieci burs i internatów oraz ich finansowanie.
W ocenie NIK większość skontrolowanych burs i internatów prowadziła działania opiekuńczo-wychowawcze zgodnie z obowiązującymi przepisami, ale nie były one skuteczne w zapewnieniu wychowankom bezpiecznej i zgodnej z ich potrzebami opieki o jednolitym minimalnym standardzie. W przepisach prawa brakuje takiego standardu. Samorządy zaś ograniczały środki finansowe na organizację i warunki lokalowe burs i internatów, ze szkodą dla ich działalności opiekuńczo-wychowawczej.
Jeden wychowawca na stu wychowanków
Kierownictwa wszystkich skontrolowanych burs i internatów podejmowały działania w celu eliminowania patologii, zapewniały wykwalifikowaną kadrę pedagogiczną i prowadziły działalność opiekuńczo-wychowawczą we współpracy z rodzicami wychowanków oraz ze szkołami. Jednak w dziesięciu jednostkach (59 proc.) nie zapewniono wystarczającej opieki nocnej. Zdarzało się, że jeden wychowawca miał pod opieką nawet ponad stu wychowanków lub też opiekę nocną sprawowały osoby bez uprawnień pedagogicznych. W czterech placówkach nie umożliwiono wychowankom pozostania na miejscu w soboty i niedziele w przypadku zgłoszenia takiej potrzeby lub konieczności — obligowano ich do opuszczenia jednostki w piątki, bez względu na ewentualną potrzebę pozostania w niej także przez weekend.
Tylko w jednej placówce dyrekcja w sposób zorganizowany zbierała od rodzin wychowanków informacje o ewentualnych potrzebach kształcenia specjalnego. Tylko pięć jednostek miało udogodnienia dla młodzieży niepełnosprawnej ruchowo. W pięciu oprogramowanie chroniące wychowanków przed nieodpowiednimi treściami internetowymi było nieskuteczne bądź nie było go wcale.