NSA: Gdzie mają trafiać zmieszane śmieci komunalne

Przedsiębiorca odbierający odpady komunalne od mieszkańców nie może sam decydować o ilości śmieci oddawanych do regionalnej przetwórni.

Aktualizacja: 09.05.2016 09:19 Publikacja: 09.05.2016 07:30

NSA: Gdzie mają trafiać zmieszane śmieci komunalne

Foto: www.sxc.hu

Trzy wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, które zapadły 6 maja 2016 r., potwierdziły, że Wrocławskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania Alba S.A. słusznie zostało ukarane finansowo za nieodstawianie wszystkich zebranych od mieszkańców zmieszanych odpadów komunalnych do regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK).

Sąd kasacyjny potwierdził, że brak umowy z RIPOK oraz subiektywna ocena przedsiębiorcy co do możliwości przerobowych regionalnej instalacji, nie należą do ustawowych tzw. innych przyczyn, zwalniających firmę z dostarczania śmieci zmieszanych do RIPOK.

W pierwszej ze spraw rozpatrywanych przez NSA spółka Alba S.A. została ukarana decyzją wójta gminy Kąty Wrocławskie za niedostarczanie zmieszanych odpadów komunalnych do RIPOK.

Bo trwały negocjacje

W skardze kasacyjnej spółka powołała się na treść art. 38 ust. 2 pkt 2 ustawy o odpadach, w którym mowa jest o „innych przyczynach" uzasadniających nieskierowanie zmieszanych odpadów komunalnych do zagospodarowania w RIPOK.

– W ocenie kasatora taką przyczyną jest brak możliwości zawarcia umowy przez przedsiębiorcę odbierającego śmieci od właścicieli nieruchomości z regionalną instalacją przetwarzania odpadów komunalnych – argumentował Marcin Kubala, radca prawny. – Zwłaszcza że umowa taka nie ma charakteru adhezyjnego, co oznacza, że przedsiębiorca odbierający odpady komunalne nie musi akceptować wszystkich postanowień kontraktu narzucanego mu przez RIPOK – dowodził. –W okresie, w którym kontrakt był negocjowany, Alba miała więc prawo dostarczać odpady zmieszane do własnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych, która miała charakter instalacji zastępczej w rozumieniu przepisów ustawy o odpadach.

NSA z tym twierdzeniem się nie zgodził.

– Taka interpretacja przepisów doprowadziłaby do tego, że każda firma odbierająca odpady komunalne przeciągałaby negocjacje w nieskończoność, tylko po to, by zmieszanych odpadów komunalnych nie dostarczać do RIPOK, zasłaniając się brakiem umowy – uzasadniał Grzegorz Czerwiński, sędzia NSA.

RIPOK nie przerobi

W dwóch kolejnych sprawach karę na spółkę Alba nałożył prezydent Wrocławia i wójt Kątów Wrocławskich.

Tym razem spółka broniła się tym, że RIPOK nie był zdolny do przetworzenia wszystkich dostarczanych do niego odpadów. I tym razem kasację przegrała.

– Nie może być tak, że to firma odbierająca odpady sama decyduje o ilości odpadów, które RIPOK jest w stanie przerobić – wskazywał sędzia Czerwiński. – Oznaczałoby to, że to te firmy ustalałyby, ile zmieszanych odpadów trafia do RIPOK.

sygnatura akt: II OSK 2099/14, II OSK 2368/14, II OSK 2950/14

Nie było obowiązku, nie ma kary

NSA 6 maja 2016 r. rozpoznał sprawę dotyczącą kary finansowej nałożonej na WPO Alba S.A. za niezłożenie sprawozdań o odbieranych odpadach komunalnych. Spółka argumentowała, że została ukarana za okres, w którym działalności podlegającej obowiązkowi sprawozdawczemu nie prowadziła. W ocenie organu jednak powinna wówczas składać tzw. sprawozdania zerowe. Organ podkreślał, że co prawda obowiązek składania sprawozdań zerowych nie wynikał wprost z ustawy o czystości i porządku w gminach, ale obecnie (po zmianie przepisów) nie ma żadnych wątpliwości, że istnieje (a więc i istniał). Ze stanowiskiem tym nie zgodził się WSA we Wrocławiu (wyrok z 21 stycznia 2015 r., sygn. IV SA/Po 531/14). Orzeczenie to potwierdził NSA, wskazując, że skoro obowiązek składania sprawozdań zerowych nie istniał, to nie można było karać za ich niezłożenie (sygn. II OSK 718/15).

Trzy wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, które zapadły 6 maja 2016 r., potwierdziły, że Wrocławskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania Alba S.A. słusznie zostało ukarane finansowo za nieodstawianie wszystkich zebranych od mieszkańców zmieszanych odpadów komunalnych do regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK).

Sąd kasacyjny potwierdził, że brak umowy z RIPOK oraz subiektywna ocena przedsiębiorcy co do możliwości przerobowych regionalnej instalacji, nie należą do ustawowych tzw. innych przyczyn, zwalniających firmę z dostarczania śmieci zmieszanych do RIPOK.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów