Naczelny Sąd Administracyjny 11 stycznia 2017 r. oddalił skargę kasacyjną firmy pogrzebowej na regulamin cmentarza komunalnego w Czeladzi zakazujący wprowadzania do wtórnego obrotu grobów. Sąd podkreślił, że gmina, która chce sprawy nielegalnego handlu grobami na swoim terenie uporządkować, może to zrobić.
– Prawo do grobu, na które składają się przede wszystkim elementy o charakterze osobistym, nie może być przedmiotem obrotu – uzasadniała orzeczenie Małgorzata Masternak-Kubiak, sędzia NSA. – Takie stanowisko ugruntowane zostało w orzecznictwie sądów powszechnych, w tym Sądu Najwyższego, który w uchwale z 2 grudnia 1994 r. wskazał, że prawo do grobu nie może być przedmiotem działu spadku ani podziału majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami – argumentowała sędzia.
W rozpatrywanej przez NSA sprawie spór toczył się między spółką (osoba prawna) a gminą Czeladź, która w regulaminie cmentarza komunalnego zapisała, że „miejsce pochówku (groby ziemne, murowane oraz miejsca zarezerwowane pod groby) nie mogą być przedmiotem obrotu wtórnego, w szczególności dokonywanego w celach zarobkowych". W ocenie spółki takie postanowienie wykracza poza delegację ustawową wynikającą z art. 40 ust. 2 pkt 4 ustawy o samorządzie gminnym (organy gminy mogą wydawać akty prawa miejscowego dotyczące zasad i trybu korzystania z gminnych obiektów użyteczności publicznej). A także sformułowaną w art. 3531 kodeksu cywilnego zasadę swobody umów. W ocenie spółki prawo do pustego grobu może być przedmiotem swobodnego obrotu. W konsekwencji postanowienia uchwalonego przez radę Czeladzi regulaminu naruszają też zasadę swobody działalności gospodarczej.
NSA z wywodami spółki się nie zgodził, uznając, że zaskarżony regulamin prawa nie narusza.
– Prowadzenie cmentarzy komunalnych nie jest działalnością komercyjną, ale użyteczności publicznej, a prawo do grobu jest prawem osobistym, a nie komercyjnym – uzasadniała sędzia Masternak-Kubiak.– Gminy mogą zatem podejmować uchwały wskazujące, że miejsce pochówku przedmiotem obrotu być nie może – wskazywała sędzia.