Rz: W Europie Środkowo-Wschodniej brakuje tzw. jednorożców (startupów z wyceną ponad 1 mld dol.). Policzyć je można na palcach jednej ręki, podczas gdy w Europie Zachodniej jest ich dziesięć razy więcej. Dlaczego?
Ewa A. Treitz: W ciągu ostatnich trzech lat w naszym regionie inwestycje typu venture capital w startupy sięgnęły ponad 300 mln euro. To niewiele, tym bardziej że za tą sumą stoi aż 100 firm VC, co świadczy o dużym rozdrobnieniu i stosunkowo niewielkich rundach inwestycyjnych. Lokalne fundusze wykładają małe kwoty, głównie na etapie zalążkowym. Tymczasem potrzebne są pieniądze – znacznie większe – na kolejne etapy rozwoju nowych, innowacyjnych firm, w tym głównie na ekspansję zagraniczną i właśnie budowę jednorożców.