Od stycznia 2020 r. Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka, podnosi wynagrodzenia brutto o 100-350 zł brutto miesięcznie w sklepach należących do sieci oraz o 150-500 zł w centrach dystrybucyjnych. Styczniowe podwyżki otrzyma niemal 57 tys. osób, przede wszystkim ze stażem pracy do pięciu lat, spośród wszystkich 67 tys. zatrudnionych przez firmę.
Na podwyżki mogą liczyć pracownicy sklepów, sprzedawcy i sprzedawcy-kasjerzy, a w centrach dystrybucyjnych: magazynierzy, magazynierzy kompletacji i inspektorzy ds. administracyjno-magazynowych. Warunkiem jest otrzymanie przez nich oceny za rok ubiegły na poziomie, co najmniej „zgodnie z oczekiwaniami".
- Pracownicy są fundamentem naszej firmy. To dzięki nim każdego dnia 4 mln klientów, którzy robią zakupy w naszych sklepach, ma zapewniony asortyment świeżych produktów i profesjonalną obsługę. Poprzez podwyżki chcemy docenić ich codzienne wysiłki – mówi Jarosław Sobczyk, dyrektor personalny i członek zarządu Jeronimo Martins Polska.
Od stycznia 2020 r. osoby początkujące, zatrudnione w Biedronce na pełny etat na najpopularniejszym stanowisku sprzedawcy-kasjera, będą mogły zarobić – w zależności od lokalizacji – od 3050 zł do 3200 zł brutto, wliczając w to nagrodę za obecność.
Pracownicy sklepów Biedronki standardowo mogą też liczyć na podwyżki stażowe po pierwszym oraz trzecim roku pracy. I tak w przypadku doświadczonych sprzedawców-kasjerów ze stażem trzech lat pracy w Biedronce, wysokość miesięcznych zarobków od stycznia 2020 r. wyniesie od 3200 zł w mniejszych miejscowościach do 3650 zł brutto w największych miastach.