Chodzi o słowa premiera Morawieckiego, które padły podczas konwencji PiS przed I turą wyborów samorządowych. Morawiecki, zachwalając kandydatkę PiS na fotel prezydenta Krakowa, Małgorzatę Wassermann, mówił, że z nią walka o czyste powietrze dla krakowian będzie postępowała szybko, a poprzednia ekipa nie zrobiła w tej sprawie "nic albo prawie nic".

Pozew w trybie wyborczym  przeciwko Morawieckiemu złożył komitet wyborczy Jacka Majchrowskiego. Sam Majchrowski skierował do premiera pismo opisujące działania magistratu w walce ze smogiem.

Sąd Okręgowy orzekł, że słowa premiera to zaledwie opinia, do której Morawiecki miał prawo i odrzuciła pozew KKW Jacka Majchrowskiego. Ten jednak złożył odwołanie i sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego.

Ten uznał wniosek powoda i orzekł, że premier musi w ciągu 48 godzin sprostować swoje słowa.