Śpiewak: Media liberalne i PO robią kampanię Jakiemu. Jest już chyba faworytem

- PO zachowuje się jakby był znowu kwiecień 2015 roku, jakby nie było z kim przegrać. Jest ta sama arogancja, ta sama krótkowzroczność, brak propozycji - mówił w #RZECZoPOLITYCE Jan Śpiewak, kandydat na prezydenta Warszawy, który ocenia, że Patryk Jaki "jest już dziś chyba faworytem" wyborów na prezydenta stolicy.

Aktualizacja: 21.08.2018 10:01 Publikacja: 21.08.2018 09:54

Śpiewak: Media liberalne i PO robią kampanię Jakiemu. Jest już chyba faworytem

Foto: tv.rp.pl

Jacek Nizinkiewicz: Jacek Nizinkiewicz, #RZECZoPOLITYCE. Moim i państwa gościem jest pan Jan Śpiewak, radny dzielnicy Śródmieście, kandydat na prezydenta Warszawy, Wygra Warszawa, dzień dobry.

Jan Śpiewak: Dzień dobry.

Wygra Warszawa. Czy wygra Patryk Jaki? Idzie jak burza.

Idzie jak burza, idzie jak taran, a co więcej wszyscy mu robią kampanię począwszy od mediów liberalnych, aż po samą Platformę Obywatelską.

 

Ale jak to wszyscy robią kampanię Jakiemu?

No nie wiem, np. wczoraj oglądałem Patryka Jakiego w programie Justyny Pochanke („Fakty po faktach” w TVN24 – red.) i to było przerażające. Media liberalne po prostu nie potrafią zadać… zadawać trudnych pytań najwyraźniej…

To znaczy w TVN24 Patryk Jaki nie był przyciśnięty?

Zupełnie nie był przyciśnięty przez panią Pochanke, redaktor Pochanke, którą zresztą cenię i lubię, ale… No to jaką ma łatwość, żeby unikać trudnych tematów, to jest dość nieprawdopodobne.

No jak to, ale właśnie przychodzi do mediów, odpowiada, potrafi się zmierzyć z każdym dziennikarzem, z każdym pytaniem.

No ale ci dziennikarze, ja nie wiem, ci dziennikarze nie zadają podstawowych pytań. Nie zadają pytań…

Jakich?

No panie redaktorze, mamy kilka kwestii. Jest kwestia reprywatyzacji, zaangażowania środowiska PiS w reprywatyzację. Mamy kwestię lex deweloper, czyli robienia dobrze deweloperom na skalę dotychczas niespotykaną. Mamy kwestię smogu, zanieczyszczenia powietrza, idzie teraz rozporządzenie, które ma umożliwić sprzedawanie najgorszego miału węglowego, który zatruje środowisko w Polsce…

I co ma wspólnego z tym Patryk Jaki?

No jak to? Patryk Jaki jest częścią rządu PiS, jest kandydatem na prezydenta Warszawy i Warszawa musi się mierzyć z problemami takimi jak smog, takimi jak samowolka deweloperów i z takimi jak dzika reprywatyzacja.

No dobrze, ale co ma Patryk Jaki wspólnego ze smogiem i z miałem?

No takie, że obiecał, że będzie z tym walczyć, a jego rząd robi dokładnie przeciwne rzeczy.

To mówi, że będzie z tym walczyć jak zostanie prezydentem Warszawy.

Nie no, ale ma do tego narzędzia teraz, jakby… I po to są chyba dziennikarze, żeby zadawać mu trudne pytania i go, że tak powiem z tych tematów maglować. A tego zupełnie nie ma. Ja jestem dużo bardziej maglowany niż kandydat, w tym momencie, chyba już faworyt, na prezydenta Warszawy.

Jaki faworytem, nie Trzaskowski?

No powoli na to wszystko wskazuje, że faworytem staje się Patryk Jaki. No, tendencje sondażowa jest jasna, idzie w górę, Rafał Trzaskowski ma poparcie raczej spadające, utrzymujące się na…

Z czego to wynika?

Szczerze powiedziawszy, no wynika to głównie ze słabości PO, która zachowuje się jakby był znowu kwiecień 2015 roku, jakby nie było z kim przegrać. Jest ta sama arogancja, ta sama krótkowzroczność, brak propozycji…

Ale Rafał Trzaskowski mówi: odbyłem 158 spotkań, 18 dzielnic w 18 godzin…

Ale ta licytacja na ilość spotkań to chyba nie jest do końca to, czym Rafał Trzaskowski może wygrać wybory. Ja nie będę mu podpowiadać jak wygrać wybory, bo ja sam chce wygrać wybory…

No ale coś panu nie idzie, 3 procent, nawet Andrzej Rozenek ma 4 proc.

Nie, nasze sondaże… Wedle naszych informacji my mamy cały czas stabilne 7-8 proc. poparcia, a ten sondaż, który pan tutaj przywołuje, ja rozumiem, że tu chodzi o ten sondaż „Faktów”, wedle tego sondażu frekwencja ma wynosić 80 proc…

Acha…

Więc, wydaje mi się…

A według pana jaka będzie? Warszawiacy pójdą, nie pójdą na wybory?

Pójdą na wybory, myślę, że frekwencja może być większa niż ostatnio, ale jeśli przekroczy 50 proc. to będzie duży sukces. Niestety w wyborach samorządowych frekwencja jest dużo niższa.

Może warto byłoby zadbać o to, ponad podziałami, żeby ta frekwencja była jak największa na wybory, na tę serię wyborów.

Oczywiście. My zachęcamy do tego, aby pójść głosować. I będziemy też adresować nasz program właśnie do młodych ludzi, do osób, które wcześniej nie głosowały i będziemy je przekonywać, żeby zagłosowały. I to jest moim zdaniem istota tej kampanii i istota w ogóle wyborów, tak? Żeby wciągać nowe osoby w proces demokratyczny.

Póki co pan chce przekonać warszawiaków, że Patryk Jaki coś ukrywa. Co kryje Jaki?

Nie, no… Patryk Jaki nie odpowiada na podstawowe pytanie: jak to jest, że dwóch „asów”, w cudzysłowie, walki z korupcją, jakimi jest Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński, którzy byli liderami PiS, dalej są liderami PiS od ponad dekady…

…w stolicy…

…w stolicy, nie zauważyli afery reprywatyzacyjnej. To jest nie do pomyślenia. To jest po prostu nieprawdopodobne. I my musimy poznać odpowiedź dlaczego nie zauważyli tej afery. I wyciągamy teraz kolejne informacje i będziemy wyciągać kolejne te informacje. Obiecałem panu w programie parę tygodni temu, że tak będziemy robić. Miesiąc temu pokazaliśmy układ na Bielanach, gdzie trójka radnych, z jednej zresztą rodziny, Prawa i Sprawiedliwości, korzystała na dzikiej reprywatyzacji. I teraz pokazujemy kolejne odsłony tego, gdzie były pracodawca, patron Ernesta Bejdy, szefa CBA, również korzystał na dzikiej reprywatyzacji. I czy to są przypadkowe zdarzenia, czy może się układają w większą całość? Mam wrażenie, że układają się w większą całość, a przede wszystkim warszawiacy zasługują na odpowiedź na to pytanie przed komisją weryfikacyjną. I komisja weryfikacyjna powstała po to, żeby wyjaśnić kwestię afery reprywatyzacyjnej.

To dlaczego pan wcześniej tych przypadków nie zgłosił, skoro miał pan o nich wiedzę?

Panie redaktorze, nie no, ja dwa czy trzy lata temu nie miałem wiedzy o tym…

Ale komisja trwa już… pracuje już wiele miesięcy, więc można było to zgłosić wcześniej.

No nie, my mamy tą wiedzę od kilku miesięcy, my poznajemy te informacje…

No to dlaczego pan kilka miesięcy temu nie zgłosił tej informacji, że…

Ale to robimy, no robimy to w trakcie…

…że osoba, która patronuje panu Bejdzie ma tego typu przeszłość…

Te informacje akurat poznaliśmy kilka tygodni temu. To jest coś w miarę nowego.

A nie lepiej było pójść do komisji weryfikacyjnej, a nie do mediów i robić konferencję prasową?

No ale panie redaktorze, jakby, te informacje też… To nie jest coś, tak, że to jest zupełnie coś nowego. No, jakby, mamy kandydata…

To znaczy co? Patryk Jaki wiedział o tym?

No, ja… Nie wiedział kto jest kandydatem do Sądu Najwyższego, którego rekomenduje prawdopodobnie PiS? Pan Jerzy Szaniawski jest człowiekiem, który jest związany bardzo ściśle ze środowiskiem Ernesta Bejdy…

Opowiedzmy może naszym widzom, bo chyba nie wiedzą o co chodzi z panem Szaniawskim.

Jerzy Szaniawski to jest były mecenas, który uczestniczył w wielu postępowaniach reprywatyzacyjnych i przynajmniej w jednym wypadku, mamy wiedzę na ten temat, przynajmniej w jednym wypadku przejął nieruchomość na Mokotowie. Zrobił to w sposób… tzn. decyzja została wydana w sposób nielegalny. I dzisiaj, parę tygodni temu, okazało się, że jest kandydatem do SN. Umówmy się – te osoby, kandydaci do SN, nie są osobami z przypadku. Pan Szaniawski wcześniej pisał wiernopoddańcze listy o tym jakie CBA jest super i w ogóle jaką świetną robotę robi, jeśli chodzi o aferę reprywatyzacyjną. Jerzy Szaniawski wreszcie zatrudniał i wychował Ernesta Bejdę, szefa CBA. I to nie jest koniec tej historii, ta historia ma kolejne odsłony. Bowiem syn pana Jerzego Szaniawskiego został zatrzymany w maju 2015 roku pod zarzutami korupcji w NFZ. A gdy władza została… zmieniła się władza, zaczął rządzić PiS, to nagle to postępowanie zostało umorzone. A agent, który zajmował się tym postępowaniem, który informował o udziale Jerzego Szaniawskiego w aferze reprywatyzacyjnej, informował o udziale jego syna w tej aferze korupcyjnej, został wyrzucony ze służby. To jest afera, kolejna gigantyczna afera, o której mówimy, która powinna zakończyć, tak naprawdę, no karierę pana Ernesta Bejdy przynajmniej. A tutaj nie zadawane są pytania… Ja czuję się dokładnie tak samo jak na samym początku afery reprywatyzacyjnej, gdy chodziliśmy, opowiadaliśmy: słuchajcie, no spójrzcie na to, zacznijcie zadawać trudne pytania politykom PO co się dzieje jeśli chodzi o reprywatyzację. I mamy to samo, jeśli chodzi o PiS.

Co ma wspólnego z tym wszystkim Patryk Jaki?

No jak to? Patryk Jaki ubiera się w piórka szeryfa, szeryfa, który będzie walczyć z mafią…

No walczy, stoi na czele komisji weryfikacyjnej.

Ale walczy z jedną mafią, a z drugą mafią jakoś specjalnie nie chce walczyć. Niech pan postawi…

A co to znaczy z drugą mafią?

Jeśli pan postawi obok siebie jednego radnego PiS obok radnego PO, to zapewniam pana, że różnica jest bardzo niewielka. I widzimy dzisiaj, że warszawiacy stoją przed sztucznym wyborem wymiany jednego układu, na drugi układ. Nie… Afera reprywatyzacyjna to jest efekt działalności całego establishmentu politycznego w Warszawie. Gdyby nie przymykano… przynajmniej nie przymykali oczu radni PiS, politycy PiS na korupcję w Warszawie…

Nie wie pan tego, nie wie pan czy przymykali…

No, ale… Panie redaktorze…

Pan domniemywa…

No, ja domniemywam i chce dostać na pytanie…

A pan Szaniawski też nie jest osobą skazaną i nie można o nim mówić jako o potencjalnym…

No ale panie redaktorze, wyobraża pan sobie naprawdę, że Maciej Wąsik, taki as reprywatyzacyjny, tzn. przepraszam, walki z korupcją, taki as jak Mariusz Kamiński, będący 10 lat we władzach warszawskiego PiS-u, nie zauważyli tego typu afery reprywatyzacyjnej? Nie zauważyli wyrzucania tysięcy ludzi…

No ale, wie pan, nie dajmy się zwariować. Nie każdy kto ma coś wspólnego z reprywatyzacją to od razu musi robić jakieś lewe interesy, albo doprowadzać do wyrzucania ludzi z kamienic…

Pan Jaki mówi, że chce… Idzie do ratusza, bo chce walczyć z mafią reprywatyzacyjną. No i ok…

I walczy, w komisji weryfikacyjnej…

…ja mu przyklaskuję, ja też chce walczyć z mafią reprywatyzacyjną…

…sam pan chwalił komisję weryfikacyjną…

…ja mu przyklaskuję, żeby walczył z mafią reprywatyzacyjną. Ale nie da się wyjaśnić tej afery bez wyjaśnienia tego, co się działo po stronie PiS. Tego co się działo za prezydentury Lecha Kaczyńskiego i tego co się działo przez 10 lat był w opozycji w Warszawie. Nie da, po prostu. Koniec kropka.

A pan (Sebastian) Kaleta, wiceprzewodniczący komisji weryfikacyjnej, mówi, że pańskie zarzuty są absurdalne…

Ale jakie absurdalne? To dlaczego nie zaprosi Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego przed komisję?

Przede wszystkim nie komisja weryfikacyjna pana Szaniawskiego będzie weryfikować, tylko KRS, który będzie sprawdzał umiejętności…

Ale to jest inna sprawa, to jest przerażające jacy ludzie do SN idą.

To zostanie zweryfikowany, pozytywnie lub negatywnie.

No tak, ale nie wiemy nawet jakie pytania będą zadawane, bo te posiedzenia są niejawne. To jest gigantyczny skandal. Mamy do czynienia… To nie jest jedyny przykład kandydata do SN, który ma bardzo dziwną i kontrowersyjną, co najmniej powiedzieć, przeszłość, tak? I opinia publiczna może naprawdę się bać kto zasiądzie w SN w przyszłości.

Ale to nie jest człowiek, który ma legitymację PiS w kieszeni.

Nie, ale jest związany bardzo ściśle ze środowiskiem PiS. A to jest dopiero część tej historii , my mówimy o drugiej części historii, czyli związkach Macieja Wąsika z Marcinem Rudnickiem i z Jakubem R., czyli bratem Marcina Rudnickiego.

Jeden siedzi w więzieniu.

No tak, no i co? Dziwne żeby nie siedział, no ale dlaczego tylko on siedzi w więzieniu?

A kto jeszcze powinien siedzieć w więzieniu?

No wie pan, ja będę miał kolejne procesy jak panu opowiem kto powinien jeszcze siedzieć w więzieniu. Ale tych ludzi powinno być… jeszcze kilkadziesiąt osób powinno w tych aresztach siedzieć.

Patryk Jaki, komisja weryfikacyjna, nie chcą przesłuchiwać osób, które są z otoczenia PiS?

Patryk Jaki nie chce przesłuchiwać osób, które są związane z PiS. Nie robi tego, nie bada tych spraw…

A nie jest tak, że jest kolejka i w odpowiednim czasie oni zostaną też na tą komisję, przed tą komisję wezwani.

No ale komisja weryfikacyjna ma przecież przestać istnieć jak Patryk Jaki zostanie prezydentem Warszawy. To kiedy będą przesłuchani?

Mhm. Zostanie prezydentem Warszawy według pana?

No mam nadzieję, że nie zostanie.

A wszystko idzie w tę stronę, że może zostać.

No wszystko idzie… No tak jak mówię, no niestety, no media liberalne, PO i wszyscy robią kampanię Patrykowi Jakiemu.

Może pan też robi kampanię…

No nie, ja jestem jedynym, który stawia jakieś…

Pan przychodzi i mówi o Patryku Jakim, robi pan kampanię…

Ja mam świetny program dla Warszawy i z przyjemnością o tym porozmawiam teraz.

No właśnie, nie przedstawia pan swoich propozycji…

Jak to? Cały czas propozycje swoje…

…tylko strzela w Jakiego. Pan pomaga Jakiemu w ten sposób.

No nie, to jest kolejny element właśnie tej ślepoty mediów, że gdy przedstawiamy nasz program, mówimy o propozycjach, mówimy o liniach tramwajowych, mówimy o poprawie zarządzania miastem, walce ze smogiem, budową mieszkań…

No Patryk Jaki też mówi o szybkiej budowie…

…jakoś te pytania nie są zadawane, a koncentrujecie się państwo na personaliach.

…plan budowy trzeciej i czwartej linii metra bardzo szybko…

No, to znaczy, pomysł doskonały, tylko ja bym chciał po pierwsze… Skąd Patryk Jaki weźmie na to pieniądze, bo to jest koło 20 mld złotych i dużo taniej, dużo efektywniej jest w tym momencie budować linie tramwajowe. A my też mamy swój pomysł na trzecią linię metra i go zaprezentujemy już niebawem.

Dokończenie drugiej linii metra, trzy mosty dla Warszawy, no… Otwarcie urzędów dwa dni w tygodniu do godziny 20, przedłużenie czasu…

No, ale tak jak mówię, Patryk Jaki, rząd w którym zasiada Patryk Jaki uchwalił właśnie ustawę lex deweloper, która, nawet kolegium ds. służb specjalnych mówi, że wpłynie na korupcję w samorządach. To znaczy, czyli, Patryk Jaki jest w rządzie, który de facto doprowadzi do jednego: do obniżenia stawek łapówek za wydawanie pozwoleń na budowę. To znaczy to jest przerażające i to jest przerażające, że… Myślałem, że po PO nie będzie już rządu bardziej prodeweloperskiego, ale mamy kolejny rząd, który jest bardziej prodeweloperski. Mamy rozporządzenie dotyczące handlu węglem, tak, i będzie dopuszczony do sprzedaży miał węglowy, najgorszy śmieć, najgorszy jakościowo gatunek węgla. To są rzeczy, o których powinniśmy rozmawiać. Dlaczego nie walczy się ze smogiem, który zabija 40 tysięcy osób rocznie w Polsce. To są największe wyzwania cywilizacyjne, które stoją przed Polską…

A tymczasem pan chce Parku Centralnego wokół Pałacu Kultury i Nauki. W jednych mediach mówi pan, że to kosztowałoby 70 mln zł, gdzie indziej, że 100 mln złotych…

Bo mamy dwie rzeczy…

…albo też 35 mln zł. Rozstrzał jest gigantyczny.

(śmiech) Nie, nie, nie. To znaczy, to zależy od tego jak zadamy to pytanie. Czy będziemy musieli wykupywać działki wokół PKiN, czy nie będziemy musieli wykupywać działek wokół PKiN. Działki zostawały oddawane nielegalnie wokół Pałacu Kultury. Jeśli da się je odzyskać, to będziemy to robić. Jeśli nie – to będziemy płacić odszkodowania. I tyle. I dlatego, stąd ta różnica. Budowa samego Parku to jest ok. 50 mln złotych, a koszt wykupienia działek szacujemy na ok. kilkudziesięciu milionów.

No ale jacyś pańscy koledzy nie podnoszą tego tematu, jako możliwego do zrealizowania. Ten Park Centralny wydaje się być taką utopią.

No ale dlaczego wydaje się być taką utopią? A dwie linie metra za 20 mld zł w ciągu 10 lat są bardziej realne? Czy wybudowanie Parku…

A co jest bardziej potrzebne warszawiakom? Park Centralny czy dwie linie metra?

Myślę, że to jest fałszywa alternatywa. Warszawa potrzebuje bardzo dobrej komunikacji publicznej i potrzebuje dużo więcej parków. Warszawski Park Centralny to jest wizja, to jest sposób na zagospodarowanie centrum Warszawy, to jest sposób na to, żeby oddać tę przestrzeń miastu i ludziom. My chcemy Warszawy dla ludzi: nie dla partii, nie dal deweloperów, nie dla biskupów. Chcemy Warszawy dla ludzi.

A dla sodomitów?

To jest brzydkie słowo…

Na prawach cytatu. Mariusz Błaszczak mówił o paradach równości, że to są parady sodomitów. Pan by zgodził się na paradę sodomitów, jak mówi Mariusz Błaszczak?

To znaczy to jest język knajacki, język który nie przystoi nikomu, myślę, jeśli chodzi…

Dyskwalifikujący?

Myślę, że absolutnie dyskwalifikujący. To znaczy to, że mamy ministra, który coś takiego mówi w przestrzeni publicznej pokazuje to jak, niestety, na dnie jest polska polityka, jeśli chodzi o poziom debaty publicznej.

Patryk Jaki chyba też nie odnosił się do tej wypowiedzi.

Śpiewak: No Patryk Jaki organizował marsze antyislamskie, Patryk Jaki zatrudnia jako szefa muzeum… tego muzeum, które ma powstać, Muzeum Żołnierzy Wyklętych człowieka, który uważa, że procesy norymberskie to był jakiś absurd.

Ale parady równości chyba by nie zakazał?

No nie wiem tak naprawdę. Wokół Patryka Jakiego jest bardzo dużo osób związanych ze skrajną prawicą i teraz Patryk Jaki oczywiście próbuje udawać, że jest osobą, która tę ideologię… Mówi… Ma to hasło, prawda, „Warszawa pragmatyczna nie ideologiczna”… Tylko, że to on jest właśnie ideologiczny, to on jest doktrynerem i to on reprezentuje, no tutaj, można powiedzieć, poglądy skrajne. I to że on nagle przesuwa się do centrum i jest uznawany za jakieś centrum, no naprawdę, chapeau bas dla niego, bo jest to operacja… niezła operacja medialna, muszę powiedzieć.

A ONR powinien zostać zdelegalizowany?

Absolutnie tak. ONR wzywa do nienawiści rasowej, odwołuje się do faszystowskiej organizacji przedwojennej, którą był ONR, wprost odwołuje się do przedwojennego ONR-u i dlatego powinien być zdelegalizowany.

A Rafał Trzaskowski może, składając dokumenty, doprowadzić do zdelegalizowania ONR?

Nie no, ale to jest żałosne. PO miała osiem lat, osoby związane z SLD, z Ruchem Palikota również. Mąż Pauliny Piechny-Więckiewicz, naszej kandydatki na wiceprezydentkę Warszawy sześć lat temu składał taki wniosek i PO miała to w nosie. I teraz używa tego po prostu bardzo… jako narzędzie do walki politycznej. Ale kiedy mogła to zrobić, mogła zaprowadzić porządek z tym, nie zrobiła tego, więc to jest absolutnie niewiarygodne.

Gdyby został pan prezydentem Warszawy usunąłby pan Ewę Gawor z ratusza?

Wie pan co, no jakby… Jeśli bym usunął to na pewno nie dlatego, że była… skończyła kurs… tak, ona była milicjantką?

Tak, była milicjantką. Skończyła Wyższą Szkołę im. Feliksa Dzierżyńskiego, była milicjantką, pracowała w departamencie PESEL.

No nie, to znaczy wydaje mi się, że absolutnie nie… jeślibym, że tak powiem, miał ją zwolnić z ratusza to nie za jej przeszłość, tylko ewentualnie za…

Ale prof. (Sławomir) Cenckiewicz przedstawia ją ewidentnie jako czarną postać.

To znaczy ja ten tytuł „SB zatrzymało marsz...”…

...Marsz Powstania Warszawskiego…

To znaczy, to jest po prostu… Jak człowiek, który dostaje publiczne pieniądze, jest zatrudniony na publicznym etacie i historyk może taki… może w czymś takim… No to jest dokładnie to samo… To jest knajacki język, taki sam jak pana ministra o sodomitach… No to jest po prostu przerażające, że my musimy o tym rozmawiać.

No ale pracowała w MSW Czesława Kiszczaka, jakieś powiązanie Kiszczaka…

No ale bez przesady. Nie róbmy ludziom, naprawdę… To znaczy to jest jakiś… Wie pan, ja ostatnio widziałem , przez pół dnia wisiały swastyki na placu Piłsudskiego, bo to była jakaś rekonstrukcja. I to już nie przeszkadza prawej stronie, tak? Ale to, że ktoś tam pracował w wydziale PESEL to znaczy, że można już dać…

Przeszłość nie dyskwalifikuje pani Ewy Gawor?

Nie, nie dyskwalifikuje.

A jako urzędnik jest dobra? Jak pan przyglądał się jej pracom w ratuszu, przyglądał się pan też innym osobom w ratuszu…

Wie pan co, no jakby… Nie do końca… To znaczy, Warszawa jest bezpiecznym miastem, od tego trzeba zacząć. I to jest ogromny sukces Polski, Warszawy, że Warszawa jest bezpieczna.

Ewy Gawor również?

Czy Ewy Gawor – nie wiem. To co się działo na przykład na bulwarach wiślanych, tak, gdzie mamy naprawdę… My, dopiero po wielu latach tam zamontowano oświetlenie. To są jakieś przerażające, elementarne rzeczy. To znaczy jakby… Tutaj trzeba by zrobić audyt, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo Warszawy jest dobrze.

Kto sponsoruje pańską kampanię?

No na razie nikt jej nie sponsoruje, bo nawet nie mamy konta. Więc jakby… Konto będzie mam nadzieję dzisiaj. Ale my nie mamy pieniędzy z rządu, czy ze spółek skarbu państwa …

Jakieś prywatne firmy, prywatne instytucje?

Nie… To znaczy my mamy… To będą składki indywidualnych osób. Mamy nadzieję, że uda nam się zebrać bardzo dużo takich mikrowpłat, po kilkadziesiąt osób i taki system włączymy, właśnie zachęcający do małych wpłat na komitet wyborczy.

Nie ma pan poczucia, że zostanie pan zmiażdżony przez te dwa duże komitety: Zjednoczonej Prawicy i Koalicji Obywatelskiej, czyli komitety Patryka Jakiego i Rafała Trzaskowskiego, również z ich finansami. Przypomnijmy również o tym, że oni zaczęli kampanię dużo wcześniej…

No nie, no dysproporcja jest potężna. Przeczytałem ostatnio w „Gazecie Wyborczej”, że Patryk Jaki wydał na jedno wydarzenie, na tweet-up, 15 tysięcy złotych, no to to jest po prostu…

Z czyjej kieszeni?

Tam chyba nie było do końca jasne, bo Patryk Jaki się nie przyznaje kto za to zapłacił. Ale jestem ciekawy np. kto zapłaci za lot do Bułgarii, tak? To znaczy ja rozumiem, że Patryk Jaki wyjeżdża do Złotych Piasków, bierze tych dziennikarzy, no to będzie kosztować setki tysięcy złotych. Skąd on ma na to pieniądze? Nie mam pojęcia. Kto mu wydał tą gazetkę, którą była zaśmiecone pół miasta, która była wydana w 150 tys. nakładzie? Nie mam pojęcia. No widzimy, że na kampanię Patryka Jakiego idą miliony złotych publicznych środków. Ostatnio było wyliczenie, prawda, Polityka w Sieci zrobiła wyliczenie ile kosztowała ta reklama, którą robi codziennie TVP Info Patrykowi Jakiemu. To są setki tysięcy złotych. To są gigantyczne pieniądze.

A pan przecież też bywa w TVP Info, prawda? Czy tam w TVP…

Ja ostatni raz w TVP Info byłem, nie chcę skłamać, pół roku temu? To jak za takim magicznym… jak wystartowaliśmy w wyborach, taki magiczny pstryczek i nagle jest totalne wyciszenie jeśli chodzi o media publiczne. Nie ma nas tam.

Dlaczego pan tak późno rozpoczął kampanię wyborczą, kiedy Patryk Jaki z Rafałem Trzaskowskim robili to dużo wcześniej?

Bo, że tak powiem, musieliśmy dokonać tu pewnej konsolidacji. Nam się udało stworzyć szerokie porozumienie: Razem, Inicjatywa Polska, Zieloni, ruchy miejskie… Będziemy też mieli nowe stowarzyszenie, niedługo będziemy mogli o tym poinformować. Ale to trwało po prostu. Te inne partie mają dużo łatwiejszą sytuację, więc… Działamy, kampania wyborcza rzeczywiście będzie krótka, bo 21 października już te wybory.

Czy powinno dojść do zjednoczenia lewicy: SLD, Partii Razem, środowiska Roberta Biedronia na wybory parlamentarne?

W SLD jest na pewno parę bardzo fajnych, sensownych osób, m.in. pani radna (Katarzyna) Piekarska jest taką osobą. I mam nadzieję, że po wyborach dojdzie do jakiejś takiej konsolidacji…

To znaczy po wyborach samorządowych czy parlamentarnych?

Po wyborach samorządowych, po wyborach parlamentarnych to już może nie być co zbierać. Po wyborach samorządowych dojdzie do jakiejś konsolidacji, mam nadzieję, że Robert Biedroń tutaj będzie starał się budować jakiś szeroki sojusz, ale oczywiście SLD, no, jakby, wie pan, dzisiaj współrządzi Warszawą, tak? Więc jakby SLD ma gigantyczny problem z wiarygodnością i to będzie pewien problem, jako, no, jako całość, ale wydaje mi się, że tu jakaś konsolidacja powinna nastąpić.

A Robert Biedroń ma problemy wizerunkowe? Czy problemy z wiarygodnością?

Robert Biedroń będzie miał, na pewno, bardzo trudną przeprawę, taką samą jaką ja mam trudną przeprawę, bo próbuje rozhermetyzować ten spór PO-PiS. I każdy kto to robi jest natychmiast atakowany przez… Przede wszystkim przez media liberalne.

Hanna Gronkiewicz-Waltz tutaj mówiła o panu, że jest pan cynglem PiS.

No, jestem cynglem PiS, myślę, że Robert Biedroń zaraz też to usłyszy. I on będzie miał bardzo, bardzo będzie miał pod górkę. Ale wierzę, że jest w stanie tutaj dokonać jakiegoś wyłomu, bo ta polaryzacja na PO i PiS służy w tym momencie tylko tym dwóm partiom, a nie służy Polakom, nie służy Polsce, nie służy państwu polskiemu, jest to spór wyniszczający dla nas wszystkich i wszyscy już go mają dosyć. Mają dosyć tych starych twarzy, które cały czas się zmieniają przy… nie chcę używać znowu tego takiego słowa brzydkiego, ale przy karmniku. A ciągle to są te same twarze.

Może pan mówić „koryto”. Prezydent używa tych słów publicznie…

No wiem, wiem, wiem, ale może za wcześnie rano jest. Dzisiaj wszystko jest dozwolone… Ale na pewno wszyscy już tym sporem… Mają dość i tym sporem na pewno są znudzeni i zmęczeni.

Biedroń mógłby stanąć na czele takiej konsolidacji lewicy?

No myślę, że tylko on w tym momencie ma taką pozycję, żeby to zrobić. Więc wierzę, że będzie chciał to zrobić. Ale też widziałem wczorajszy sondaż, gdzie chyba IPSOS daje mu 5 proc. w tej… poparcia dla jego ugrupowania, więc to naprawdę jest bardzo trudne zadanie i wierzę, że prez budowanie szerokich koalicji uda się mu stworzyć coś nowego.

Jacek Nizinkiewicz: Jacek Nizinkiewicz, #RZECZoPOLITYCE. Moim i państwa gościem jest pan Jan Śpiewak, radny dzielnicy Śródmieście, kandydat na prezydenta Warszawy, Wygra Warszawa, dzień dobry.

Jan Śpiewak: Dzień dobry.

Pozostało 99% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński przed komisją śledczą. "Świadek mówi, że jest kimś, kim nie jest"
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Marcin Mastalerek: Premier Tusk powinien się uczyć od prezydenta Dudy
Polityka
Komisja „pomyliła” kandydatów? W Brzezinach konieczna może być trzecia tura wyborów
Polityka
Koniec "Sylwestra Marzeń" z TVP w Zakopanem. "Inny kierunek będzie lepszy"
Polityka
Czarzasty: Wybory samorządowe? Chyba byliśmy trochę zbyt pewni siebie