Na uwagę, że na razie sondaże wskazują, iż w II turze z prezydentem Dudą prawdopodobnie zmierzy się kandydat lub kandydatka PO, Bosak odparł: - Przypomnę tylko, że przed wyborami do PE nikt nie dawał szans Konfederacji na wejście (wówczas Konfederacja nie przekroczyła 5-procentowego progu wyborczego - red.), później przed wyborami do Parlamentu krajowego podobnie.
- Wybory prezydenckie i w ogóle wybory wszelkie w demokracji polegają na tym, żeby dawać wyborcom alternatywę. Już w tej chwili Konfederacja jest taką wolnorynkową konserwatywną i narodową alternatywną dla wyborców i PiS-u, i PO, i moim zdaniem to już w tej chwili zmienia polską politykę - podkreślił poseł Konfederacji.
Zdaniem Bosaka "wyborcy i politycy PO obawiają się tego, "że tylko Konfederacja mówi o interesach polskich przedsiębiorców". - Z kolei jeżeli chodzi o PiS, to my pokazujemy, że PiS nie jest partią konserwatywną. Dużo gada, mało robi - dodał.
Na pytanie, czy jako prezydent dążyłby do wprowadzenia w Polsce całkowitego zakazu aborcji, Bosak odparł, że "każde życie dziecka zasługuje na ochronę". - I uważam, że sytuacja, w której na podstawie niemożliwego często do sprawdzenia podejrzenia, że jakieś dziecko się urodzi chore, możemy je zabić, to jest sytuacja, która nie licuje ze standardami cywilizowanego państwa. Dziwię się, że politycy nic z tym nie robią - ubolewał.