- Jeżeli wyniki wszystkich partii, które przed zjednoczeniem składały się na 44 proc, a dziś KE ma 34 proc i 10 proc. uleciało, to znaczy że Koalicja Europejska nie spełniła oczekiwań - mówił na antenie RDC Krzysztof Gawkowski, który kandyduje z 10. miejsca na liście Wiosny w Warszawie.

- To jest rozczarowujące, bo miało być 44 proc. Powinno tyle być, a dziś nie ma - dodał.

Mówiąc o sondażowych wynikach swojej partii Gawkowski podkreślał, że jego ugrupowanie startuje jako nowa oferta na rynku. - Mamy trzy miesiące.  Musimy się przebijać, a to nie jest łatwe. Z trudnym dla nas, ale też zdarzającym się poczuciem, że się o nas często nie mówi. I to nie dlatego, że nie generujemy fajnych, ciekawych pomysłów i haseł. Np. wizyta Fransa Timmermansa została przemilczana. Jesteśmy dla PiS i dla PO niewygodni - podkreślił Gawkowski.