W związku z marszem część ulic w centrum była wyłączona z ruchu.

Rzecznik Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Damian Kita napisał na Twitterze, że według szacunków organizatorów, w Marszu Niepodległości wzięło udział ok. 150 tys. osób. Według Kamila Dąbrowy, rzecznika prezydenta Warszawy, uczestników było ok. 47 tys.

Podczas marszu nie odnotowano większych incydentów. Lekceważąc apele organizatorów Marszu Niepodległości, cześć uczestników odpalała petardy i zapalała race.

Na jednym z budynków w al. Jerozolimskich zawisła sporych rozmiarów flaga Polski, na której umieszczone były symbole, m.in. tęczowa flaga, gwiazda Dawida i półksiężyc. Flaga została zrzucona na ziemię.

Policja interweniowała na rondzie gen. de Gaulle'a, gdzie na trasie marszu stanęli kontrmanifestanci m.in. z Obywateli RP, w tym posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Teraz!, wybrana z list KW SLD). Grupa rozwinęła przy palmie duży transparent z napisem "Konstytucja". Policja kilka razy wezwała zgromadzonych na rondzie do opuszczenia terenu. Wobec braku reakcji większości zgromadzonych, funkcjonariusze wynieśli lub wyprowadzili manifestantów z ronda, zwinęli też transparent. Uczestnicy Marszu Niepodległości zareagowali na akcję policji aplauzem.

Foto: Jakub Czermiński