Obywatel domagał się informacji publicznej o danych osobowych opiniowanych (pozytywnie lub też negatywnie) przez Prezesa NBP na stanowiska prezesów 112 banków w okresie od 10 lutego 1989 r. do 31 grudnia 1997 r. (od tej daty zgodę na objęcie funkcji wyraża Komisja Nadzoru Finansowego). Wniosek obejmował też daty uzyskania i opinii NBP, i samych nominacji na prezesów.

Prezes NBP odmówił udostępnienia informacji ze względu na ochronę prywatności osób fizycznych. Powołał się na art. 5 ust. 2 ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. Głosi on: „Prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy. Ograniczenie to nie dotyczy informacji o osobach pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji, w tym o warunkach powierzenia i wykonywania funkcji, oraz przypadku, gdy osoba fizyczna lub przedsiębiorca rezygnują z przysługującego im prawa". Ponadto Prezes NBP wskazał, że „wniosek obejmuje informacje, które nie są powszechnie dostępne".

Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył odmowne decyzje do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zarzucił im błędne przyjęcie, że udostępnienie naruszyłoby prawo do prywatności kandydatów na prezesów banków. Tymczasem wiąże się to z działalnością Prezesa NBP zobowiązanego do udostępnienia opinii, w tym danych osób jej podlegających. - Osoby te powinny zaś się liczyć z ujawnieniem swych danych w związku z ubieganiem się o stanowisko w instytucjach zaufania publicznego, jakimi są banki - wskazał RPO.

Zdaniem RPO, przez sam fakt podlegania opinii podmiotu władzy publicznej osoba fizyczna pozbawia się częściowo prawa do prywatności. A prawo do prywatności obejmuje ochronę życia osobistego, rodzinnego, towarzyskiego człowieka. Tymczasem żądane informacje nie wiążą się z żadną z tych sfer. - Decydując się zatem na kandydowanie na prezesa banku i poddając się procedurze uzyskania opinii Prezesa NBP, dana osoba nie powinna oczekiwać, że w zakresie swych danych zachowa pełne prawo do prywatności - zauważył Rzecznik.