Zgodnie z art. 39 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym (dalej u.s.g.) decyzje w indywidualnych sprawach z zakresu administracji publicznej wydaje wójt (burmistrz, prezydenta miasta), o ile przepisy szczególne nie stanowią inaczej. Nie znaczy to oczywiście, że wójt musi realizować te kompetencje osobiście. Może on upoważnić swoich zastępców lub innych pracowników urzędu gminy do wydawania decyzji administracyjnych, w imieniu wójta (art. 39 ust. 2 u.s.g.).
Czytaj także: Nie wolno łączyć funkcji w gminie z prowadzeniem biznesu
Upoważnienie to jest pełnomocnictwem administracyjnym (por. art. 268a kodeksu postępowania administracyjnego, dalej k.p.a.). Powinno zostać udzielone w formie pisemnej. Podkreśla się, że należy skierować je do konkretnej osoby i możliwie precyzyjnie ustalić jego zakres, gdyż upoważnienie nie może być blankietowe.
PRZYKŁAD:
Wójt chce upoważnić pracowników urzędu gminy do wydawania decyzji w jego imieniu poprzez wskazanie w regulaminie organizacyjnym urzędu, które stanowiska łączą się z uzyskaniem upoważnienia. Nie można udzielić upoważnień w ten sposób, gdyż muszą być one imienne. Jak podkreślono w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 27 kwietnia 2017 r. (sygn. I OSK 3369/15, LEX nr 2315705), forma i treść upoważnienia muszą być zgodne z art. 268a k.p.a. Upoważnienie powinno jasno wskazywać: kto i w jakiej kategorii spraw wykonuje zadania w imieniu organu (wójta). Można udzielić go tylko konkretnemu pracownikowi, a nie pracownikom zajmującym określone stanowisko. Gdyby w regulaminie wymieniono stanowiska łączące się z uzyskaniem upoważnienia do wydawania decyzji, to taki wykaz miałby informacyjny charakter, ale nie wywoływałby skutku w postaci udzielenia upoważnienia konkretnemu pracownikowi. Upoważnienie mogłoby wynikać z regulaminu organizacyjnego tylko w sytuacji, gdyby dotyczyło imiennie określonego pracownika (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 5 czerwca 2017 r., sygn. V SA/Wa 1591/16, LEX nr 2342786).