O szturmie frankowiczów na kancelarie pisze "Gazeta Wrocławska".
- Z dania na dzień do naszej kancelarii coraz częściej dzwonią frankowicze i pytają na jakich zasadach mogą dochodzić swoich praw przed sądem. Po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej można mówić o prawdziwej fali zainteresowania naszymi usługami – mówi Agnieszka Sobczyk radca prawny z K&L LEGAL Granat i Wspólnicy Sp.k.
- Po tym co się stało w Luksemburgu przed ponad miesiącem dało ludziom wiarę w to, że mogą podjąć walkę z bankami, a co ważniejsze nasze sądy dostały czytelną instrukcję, jak postępować w tych sprawach – podkreśla na łamach "Gazety Wrocławskiej" Arkadiusz Szcześniak, prezes stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.
Przypomnijmy, iż 3 października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, iż sądy krajowe nie mogą uzupełniać umowy kredytu kursem średnim NBP oraz że w toku procesu to konsument decyduje czy nieważność umowy jest dla niego korzystna. Sądy krajowe mogą więc albo stwierdzać nieważność umowy albo orzekać o przewalutowaniu.
"Rzeczpospolita" poleca: