W sprawie pracownika szwedzkiej Agencji Migracyjnej (Migrationsverket) wszczęto dochodzenie. Urzędnikowi zarzuca się próbę wymuszenia łapówki.
Szwedzka publiczna telewizja SVT podaje, że pracownik miał rzekomo domagać się od osoby ubiegającej się o azyl o zapłatę, w zamian za zajęcie się jego sprawą.
"Nie ma osoby prowadzącej sprawy, jeśli dasz mi 100 tys. koron, zapewnię ci opiekuna społecznego" - miał napisać w mailu do migranta pracownik agencji.
Urzędnik twierdzi teraz, że e-mail został napisany w ramach żartu z kolegą i że wiadomość została wysłana przez pomyłkę. Ale osoba ubiegająca się o azyl zgłosiła otrzymanego e-maila do Agencji Migracyjnej, która wszczęła wewnętrzne śledztwo w sprawie tego incydentu.
"Myślę, że powinniśmy wziąć odpowiedzialność za tę kwestię. Zachowanie to jest całkowicie sprzeczne z naszymi wartościami" - powiedział kierownik agencji w rozmowie z SVT.