Bractwo Muzułmańskie nie jest w stanie wypowiedzieć Europie wojny, ale może przejąć nad nią kontrolę za pomocą fali migrantów - powiedział czeski prezydent Radiu Plus. Według niego, tak się już dzieje w części europejskich miast, gdzie policja boi się wyjść nocą na ulicę.
Pytany o źródło tych informacji, Zeman powołał się na szefa marokańskiej dyplomacji, który miał mu niedawno powiedzieć, iż Bractwo Muzułmańskie szykuje się nie tylko do przejęcia kontroli nad całym światem muzułmańskim, ale i nad całą Europą.
Jako drugie źródło Zeman podał jednego z książąt Zjednoczonych Emiratów Arabskich, według którego to Bractwo Muzułmańskie jest organizacją zrzeszającą wszystkie terrorystyczne grupy islamistów.
Powołując się na tych dwóch polityków czeski prezydent oświadczył, że "inwazję" imigrantów organizuje Bractwo Muzułmańskie, "oczywiście dzięki środkom finansowym z kilku państw", a także dzięki zachętom niektórych europejskich polityków.
- Te migracje milionów muzułmanów to zorganizowana inwazja - twierdzi czeski prezydent.