Rzecznik Finansowy nie obroni Polaków przed podwyżkami cen komunikacyjnego ubezpieczenia OC, a zmowa podwyżkowa ubezpieczycieli nie istnieje. Obecne podwyżki są normalnym zachowaniem prywatnych instytucji rynkowych, które chcą odbudować swoje straty.
- Jeśli mówić o zmowie, to wcześniej była zmowa obniżkowa – powiedziała Aleksandra Wiktorow wskazując, że odpowiedzialność ponoszą za to zakłady ubezpieczeń. - Wszyscy obniżali, obniżali, już na minusie są tak dużym, że dalej funkcjonować się nie da po prostu.
Rzecznik Finansowy wyjaśniła, że ceny ubezpieczenia OC nie są wygórowane.
- OC komunikacyjne w Polsce mimo, że nam się wydają bardzo drogie, to jednak w porównaniu z innymi krajami nie są drogie, a przede wszystkim wydają się drogie tym, którzy w ostatnim czasie, chociażby z powodu 500 plus, kupili sobie bardzo tanie samochody, pierwszy raz w życiu, w związku z tym muszą płacić to OC bardzo wysokie w stosunku do ceny samochodu.
Pytana o wypowiedź premier Beaty Szydło, która uważa, że za podwyżki OC odpowiedzialność ponosi rząd PO-PSL, Wiktorow odpowiedziała, że tu nie ma polityki. Podwyżki nie są ani przez poprzednią, ani przez obecną władzę, tylko przez nieodpowiedzialną działalność zakładów.