Uber i Cagify obraziły się na Barcelonę

Firmy wynajmu samochodów z kierowcami (VTC) Uber i Cabify zawiesiły usługi transportowe w Barcelonie w reakcji na wprowadzenie przez władze regionalne nowych ograniczeń.

Aktualizacja: 02.02.2019 15:30 Publikacja: 02.02.2019 12:48

Uber i Cagify obraziły się na Barcelonę

Foto: Bloomberg

Władze Katalonii, Generalitat, zatwierdziły dekret zmuszający takie firmy do przyjmowania zleceń na transport przynajmniej na 15 minut wcześniej. Decyzję podjęto po wielodniowych protestach taksówkarzy w Barcelonie, którzy wskazywali na poważne straty z powodu konkurencji firm VTC i na nierówne warunki prowadzenia działalności gospodarczej, żądali m.in. wprowadzenia norm czasu zamawiania takich przewozów nawet do godziny wcześniej.

Barcelona to drugie miasto w Hiszpanii pod względem wielkości i duży ośrodek turystyczny. Zawieszenie usług transportowych przez VTC ogłoszono na kilka tygodni przed salonem łączności bezprzewodowej Mobile World Congress, jedną z największych na świecie imprez tego typu — pisze Reuter.

Rzecznik Ubera powiedział, że „nowe ograniczenia zatwierdzone przez kataloński rząd nie pozwalają nam na nic innego jak zawiesić UberX i zastanowić się nad naszą przyszłością w Barcelonie”. Uber podtrzymał zamiar długofalowej działalności w hiszpańskich miastach i chce współpracy z władzami Katalonii nad osiągnięciem rozwiązania sprawiedliwego dla wszystkich. Usługę UberX uruchomił w marcu 2018.

Hiszpańska Cabify twierdzi, że ma w tym mieście milion zarejestrowanych użytkowników, wyraziła w komunikacie ubolewanie, że Generalitat „ustąpił pod presją i żądaniami sektora taksówkowego, szkodząc poważnie interesom obywateli”. Zdaniem tej firmy nowe przepisy mają konkretny cel „bezpośredniego usunięcia z Katalonii i Barcelony aplikacji Cabify i firm współpracujących z nią”.

Cabify i zrzeszenie hiszpańskich firm transportowych Unauto VTC twierdzą, że decyzja Katalonii może zagrozić 3 tysiącom miejsc pracy w Barcelonie. Uber nie chciał podać, ilu kierowców zatrudnia w tym mieście.

Przeciwko nierównym warunkom protestowali w strajkach taksówkarze Barcelony, w Madrycie nadal protestują paraliżując ruch w centrum miasta, ale stołeczne władze zapowiedziały, że nie wprowadzą podobnych ograniczeń jak w Barcelonie.

Władze Katalonii, Generalitat, zatwierdziły dekret zmuszający takie firmy do przyjmowania zleceń na transport przynajmniej na 15 minut wcześniej. Decyzję podjęto po wielodniowych protestach taksówkarzy w Barcelonie, którzy wskazywali na poważne straty z powodu konkurencji firm VTC i na nierówne warunki prowadzenia działalności gospodarczej, żądali m.in. wprowadzenia norm czasu zamawiania takich przewozów nawet do godziny wcześniej.

Barcelona to drugie miasto w Hiszpanii pod względem wielkości i duży ośrodek turystyczny. Zawieszenie usług transportowych przez VTC ogłoszono na kilka tygodni przed salonem łączności bezprzewodowej Mobile World Congress, jedną z największych na świecie imprez tego typu — pisze Reuter.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów