Jak poinformowały malijskie źródła wojskowe na Twitterze, do wybuchu doszło w niedzielę na drodze niedaleko miasta Bandiagara. To ostatni z całej serii podobnych zdarzeń. W piątek w ataku na bazę wojskową we wschodnim regionie Menaka, w pobliżu granicy z Nigrem, zginęło 49 malijskich żołnierzy.

Z kolei w sobotę francuski żołnierz zginął wczoraj w Mali po tym, jak jego pojazd opancerzony został uszkodzony w wyniku wybuchy przydrożnej bomby.

Odpowiedzialność za oba ataki wzięło na siebie tzw. Państwo Islamskie.

Afrykański region Sahelu jest miejscem starć między dżihadystami i lokalnymi siłami wspieranymi przez wojska z państw zachodnich.