Chodzi o rozwiązanie Microsoft IoT Central, którego zapowiedź pojawiła się wiosną tego roku. Jak podkreśla firma – jest ono skalowalne, uwzględnia najlepsze rozwiązania dotyczące  zabezpieczeń i bazuje na globalnej chmurze Azure. Jego atutem jest również prostota  - nie wymaga zarzadzania niezbędną infrastrukturą, zatrudniania rzeszy nowych specjalistów i przeznaczania na wdrożenie nowego rozwiązania długiego czasu. Działa ono w modelu SaaS (czyli oprogramowanie jako usługa), który coraz częściej wybierany jest przez przedsiębiorców podczas podejmowania decyzji o skorzystaniu z nowych usług informatycznych.

Rynek IoT rośnie w dwucyfrowym tempie. W 2020 r. ma być już warty około 1,3 bln dolarów – prognozuje badawcza firma IDC. Z kolei z wyliczeń analityków MarketsandMarkets wynika, że w ciągu najbliższych pięciu lat wartość rynku wzrośnie blisko trzykrotnie i w 2022 r. wyniesie 561 mld dolarów.

Aplikacje działające w segmencie IoT umożliwiają zbieranie i analizę danych (dotyczących np. wykorzystania zasobów, pomiaru zaangażowania i preferencji klientów, zarzadzania energią i innymi mediami). Dzięki temu firmy i instytucje mogą liczyć na oszczędności oraz lepiej wykorzystać potencjał drzemiący w ich biznesie.

Pod koniec 2016 r. w ekosystemie IoT działało już 5,6 mld urządzeń, z czego około 400 mln współpracowało z sieciami mobilnymi, a pozostałe z sieciami bliskiego zasięgu takimi jak Wi-Fi, Bluetooth czy ZigBee – podaje Ericsson.