Walczył nie tylko o nową sztukę. Urodzony w Galicji, był legionistą, a w 1944 r. przedarł się do Warszawy, by wziąć udział w powstaniu.
– Ta wystawa to kapsuła czasu: monografia wybitnego artysty, opowieść o współtwórcy polskiej awangardy XX w., a zarazem o krakowskim życiu artystycznym – mówi Andrzej Betlej, dyrektor MNK.
Powiększona fotografia z 1911 roku pokazuje 20-letniego Jana Hrynkowskiego z kolegami z krakowskiej ASP: Mojżeszem Kislingiem, Szymonem Mondzainem i Wacławem Zawadowskim, dziś poszukiwanymi artystami z kręgu École de Paris. Wszyscy byli studentami Józefa Pankiewicza.
Razem z Witkacym
Malarzem był wbrew woli ojca. Nagrody, które zbierał na ASP, upewniały go w wyborze. Podczas I wojny zaciągnął się do Legionów i jako artylerzysta brał udział w starciach z wojskami rosyjskimi na Wołyniu. W 1916 roku został ranny. Dla jego pokolenia I wojna była traumatycznym doświadczeniem.
W latach 1917–1919 stał się pionierem krakowskiej awangardy, która poszukiwała środków wyrażających gwałtownie zmieniający się świat. Współzałożycielem ekspresjonistów polskich, a później formistów, czerpiących z ekspresjonizmu, futuryzmu i kubizmu. Do formistów zaliczali się m.in Leon Chwistek, Tytus Czyżewski, Andrzej i Zbigniew Pronaszkowie, August Zamoyski i Witkacy.