Z czym Polacy pojadą do Wenecji

Twórcami wystawy w Pawilonie Polskim na przyszłorocznym Biennale Architektury w Wenecji będą Dominika Janicka i Michał Gdak z Instytutu Designu w Kielcach.

Aktualizacja: 08.11.2015 07:46 Publikacja: 08.11.2015 07:37

Z czym Polacy pojadą do Wenecji

Foto: materiały prasowe

Ich projekt zatytułowany „Podwójna fasada" zwyciężył w konkursie zorganizowanym przez Zachętę oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, na który wpłynęło 19 prac. Jury doceniło go „za zwrócenie uwagi na nieobecny w debacie architektonicznej problem warunków pracy pracowników budowlanych oraz postawienie kwestii świadomości etycznych aspektów produkcji architektury".

Autorzy zaprezentowali teraz swój projekt w warszawskiej Zachęcie. – Hasło przewodnie Biennale brzmi „Raport z frontu". Stawia ono w centrum człowieka, dlatego w naszym projekcie zwracamy uwagę na osoby, które działają w pierwszej linii: pracowników fizycznych, którzy własnymi rękami budują obiekt, zaprojektowany przez architekta i realizowany przez devolopera. – tłumaczą Dominika Janicka i Michał Gdak. – Zwracamy uwagę, że oni także mają znaczący udział w jego powstaniu. I próbujemy wszcząć dyskusję na temat, czy architekci muszą mieć na uwadze tylko przyszłych użytkowników? Czy nadzór budowy przez architekta powinien być zawężony do prawidłowego wykonania budynku według projektu, czy również warunków w jakim został zrealizowany?

Autorzy kierują więc naszą uwagę na tych, którzy bywają wykorzystywani i niedoceniani, pracując nieraz wręcz w nieludzkich warunkach. Twórcy wystawy proponują, abyśmy zainteresowali się także, jaka część opłat pokrywana przez przyszłego użytkownika budynku przeznaczona jest na płace dla robotników. Postulują wprowadzenie certyfikatów „fair trade", poświadczających, że inwestor stworzył przyjazne i bezpieczne warunki, respektując prawa pracownicze budowlańców. Skoro istnieje wiele różnych certyfikatów, m.in. poświadczających, że budynki powstały z ekologicznych materiałów, posiadają energooszczczędne systemy etc., może warto byłoby dodać jeszcze jeden.

Sposobu, w jaki przedstawią te idee w Pawilonie w Wenecji, twórcy projektu na razie jeszcze nie chcą zdradzić. Wydaje się jednak, że ich projekt faktycznie wpisuje się w szeroką formułę, zaproponowaną przez kuratora XV Międzynarodowej Wystawie Architektury w Wenecji – pochodzącego z Chile 48-letniego architekta Alejandro Araveny, twórcy m.in. budynków na Universidad Catolica de Chile Uniwersytetu St. Edwards w Austin w Teksasie (2008), Children Workshop and Chairless dla Vitry w Niemczech (2008), budynku dla firmy Novartis w Chinach (2015).

W swoim manifeście na Biennale Architektury w Wenecji Aravena pisze: „Jest kilka bitew, które muszą być wygrane i kilka granic, które muszą zostać rozszerzone w celu poprawy jakości zbudowanego środowiska, a w konsekwencji jakości życia ludzi. Coraz więcej ludzi na ziemi szuka godnego miejsca do życia, a warunki, by to osiągnąć, są coraz trudniejsze. Wszelkie próby wyjścia poza biznesowe interesy jak zwykle napotykają ogromny opór w bezwładności rzeczywistości i potrzeba dołożyć wszelkich starań do rozwiązania istotnych kwestii rosnącej złożoności świata."

Jako projekt rezerwowy konkursowe jury Zachęty wytypowało „Proste historie" autorstwa Romana Rutkowskiego, Paula Cetnarskiego, Wojciech Mazana, Rafała Śliwy i Marty Kowalczyk, którego tematem są ogródki działkowe w różnych miastach. Biennale Architektury w Wenecji rozpocznie się 28 maja

Wszystkie projekty zgłoszone na konkurs prezentuje strona: http://architektura2016.weebly.com/

Ich projekt zatytułowany „Podwójna fasada" zwyciężył w konkursie zorganizowanym przez Zachętę oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, na który wpłynęło 19 prac. Jury doceniło go „za zwrócenie uwagi na nieobecny w debacie architektonicznej problem warunków pracy pracowników budowlanych oraz postawienie kwestii świadomości etycznych aspektów produkcji architektury".

Autorzy zaprezentowali teraz swój projekt w warszawskiej Zachęcie. – Hasło przewodnie Biennale brzmi „Raport z frontu". Stawia ono w centrum człowieka, dlatego w naszym projekcie zwracamy uwagę na osoby, które działają w pierwszej linii: pracowników fizycznych, którzy własnymi rękami budują obiekt, zaprojektowany przez architekta i realizowany przez devolopera. – tłumaczą Dominika Janicka i Michał Gdak. – Zwracamy uwagę, że oni także mają znaczący udział w jego powstaniu. I próbujemy wszcząć dyskusję na temat, czy architekci muszą mieć na uwadze tylko przyszłych użytkowników? Czy nadzór budowy przez architekta powinien być zawężony do prawidłowego wykonania budynku według projektu, czy również warunków w jakim został zrealizowany?

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce