10 najlepszych wyników aukcyjnych przyniosło ponad 759 mln dolarów. Ten niewielki wzrost w porównaniu z 2013 rokiem -752 mln. dol — wskazuje na zrównoważoną sytuację na rynku sztuki.
Rekord 2014 roku ustanowiła rzeźba z brązu Alberto Giacomettiego z początku lat 50, przedstawiająca boginię na rydwanie sprzedana za 100,97 mln USD. Artysta wykonał sześć podobnych prac, z których dwie znajdują się w rękach prywatnych. Jeszcze w latach 70. cena sprzedanej obecnie rzeźby wynosiła jedynie 375 tys. dolarów. Nadal jednak nie został pobity rekord innej rzeźby Giacomettiego „L'homme qui marche I" z 1961 roku, sprzedanej na londyńskiej aukcji Sotheby's za 104 mln (to wciąż najwyższa w ogóle aukcyjna cena za współczesną rzeźbę).
Na top-liście znalazła się jeszcze jedna rzeźba – „Tete" Amadeo Modiglianiego (na piątej pozycji), zainspirowana twórczością Brancusiego. Uzyskana cena (70,73 mln USD) to z kolei najwyższa dotychczas suma za jego rzeźbę.
Największy zysk przyniosła łączna sprzedaż prac Andy Warhola. Dwóch z pierwszej dziesiątki, przedstawiających zwielokrotnione portrety Elvisa Presleya i Marlona Brando, które na aukcję wystawiła niemiecka firma kasyn z Nadrenii, by podreperować swój budżet. I trzeciej z jedenastej pozycji pt. „Race Riot (in 4 parts)" z 1964, sprzedanej przez Christie's w Nowym Jorku za 62,88 mln.
Niezachwianą pozycję utrzymują na rynku sztuki także dzieła Francisa Bacona. Wysokie notowania zyskały prace amerykańskich artystów — już nie tylko Marka Rothki, ale także Barnetta Newmana i Cy Twombly'ego (ceny dzieł tego ostatniego rosną od jego śmierci w 2011 roku).