Rosyjska agencja TASS podaje, że w obwodzie rostowskim zatrzymano dwie ciężarówki na białoruskich numerach. Przewożono w nich ponad 30 ton pieczarek, które według dokumentów, pochodziły z białoruskiego gospodarstwa rolnego „Kraina grzybów". Gdy pracownicy rosyjskich służb fitosanitarnych postanowili zweryfikować ładunek, zobaczyli na skrzynkach napis w języku polskim: „Pieczarki. Kraj pochodzenia: Polska". Cały ładunek został skonfiskowany i zniszczony przy pomocy buldożerów na jednym z pobliskich poligonów wojskowych.

7 sierpnia 2013 roku Moskwa wprowadziła embargo na import żywności z krajów, które wprowadziły wobec Rosji sankcje po aneksji ukraińskiego Krymu. Zakazano sprowadzania wszelkiego rodzaju żywności z USA, Unii Europejskiej, Kanady, Australii i Norwegii. Później rosyjskie władze wprowadziły embargo na import żywności z Albanii, Czarnogóry, Islandii oraz Lichtensteinu.

Od samego początku rosyjskiego embarga białoruskie firmy pośredniczą w dostarczaniu polskich „towarów zakazanych" na rosyjski rynek. W tym czasie Rosjanie zatrzymali kilkadziesiąt ciężarówek i zniszczyli kilkaset ton różnego rodzaju warzyw, owoców oraz mięsa. Najbardziej ucierpiały polskie jabłka, których Rosjanie zniszczyli już ponad 100 ton.