O tym, że uczniowie petersburskich szkół otrzymali kontrowersyjne zadanie domowe poinformowała cytowana przez rosyjskie media Olga Fedorczeno, naukowiec z Rosyjskiego Instytutu Historii Sztuki. Jej dziesięcioletnia córka jest uczennicą czwartej klasy jednej ze szkół miasta na północy Rosji. Z relacji Fedorczenko wynika, że nauczyciel języka rosyjskiego jako zadanie domowe kazał napisać list do taty na froncie. Dzieciaki miały sobie wyobrazić, że Rosja prowadzi z kimś wojnę i że ich ojcowie znaleźli się na froncie.

Kobieta twierdzi, że po napisaniu pierwszego zdania córka rzuciła długopis i rozpłakała się.- Jeszcze niedawno byłeś z nami. Pamiętam jak  bawiliśmy się, a teraz jesteś na froncie - relacjonowała napisany przez córkę list Fedorczenko. - Czy przygotowujemy dzieci do wojny? - pyta.

Kobieta zaznacza, że tu nie chodzi o własną inicjatywę nauczyciela. Zadanie domowe znajduje się w podręczniku z literatury dla 4 klasy. Podręcznik jest nowy i wydawany od zaledwie kilku lat.

Rosyjski portal Meduza twierdzi, że w sieciach społecznościowych roi się od wpisów rodziców, których dzieci również dostały takie zadanie domowe. Co ciekawe, niektórzy rodzice nie wiedzą, jak pomoc dzieciakowi napisać list na front, proszą więc o pomoc internautów.