„Bayer podchodzi konstruktywnie do procedury mediacji, ale nie ma jeszcze kompleksowego porozumienia w tej sprawie. Nie ma też pewności ani harmonogramu dojścia do tego kompleksowe rozwiązania" — oświadczył niemiecki gigant chemiczny w nawiązaniu do rozmów o ugodzie.

Czwarty proces o wywołanie raka przez środek chwastobójczy Roundup miał zacząć się w piątek w sądzie w St. Louis, ale nie doszło do tego, bo prawnicy firmy chemicznej i reprezentujący chorych na raka postanowili rozmawiać.

W trzech poprzednich procesach w Kalifornii zapadły wyroki przyznające po kilkadziesiąt milionów dolarów odszkodowania każdemu z poszkodowanych. Bayer odwołuje się od nich.

Wyznaczony przez sąd mediator, Ken Feinberg twierdzi, że liczba pozwów o wywołanie raka przez Roundup przekroczyła 75 tys., Bayer utrzymuje, że w sądach złożono niecałe 50 tys. pozwów, ale firma kontynuuje procedurę mediacji prowadzoną przez Feinberga w dobrej wierze — odnotował Reuter.